Obrazowi towarzyszą ekspertyzy:
Barbary Brus-Malinowskiej z 24 VII 2013 r.
oraz Elżbiety Zawistowskiej z 2 X 2018 r.

Barbara Brus-Malinowska datuje prezentowany obraz na około 1925 rok. Latem tego właśnie roku Kramsztyk przebywał wraz z żoną Bronisławą w Collioure. Ta francuska część Katalonii, ze względu na swój szczególny krajobraz, stała się niezwykle popularnym plenerem zwłaszcza wśród kolorystów. Według Barbary Brus-Malinowskiej, po tragicznej śmierci żony, która miała miejsce latem 1925 roku, artysta nie wrócił już w tamte strony.

Ten ostatni pobyt Romana Kramsztyka w Collioure zaowocował serią pejzaży, które następnie były wystawiane, m.in. w paryskiej galerii Druet. Krytyk Antoni Prędski pisał w warszawskiej prasie: [...] Na wystawie Drueta osiem płócien reprezentuje ostatni okres twórczości Romana Kramsztyka. Są to przeważnie pejzaże z południa Francji, z ulubionych przez malarzy okolic Collioure. Znać w nich jeszcze tęsknotę artysty, zmęczonego światłem pracowni i kompozycjami martwej natury za naturą żywą, będącą w ciągłym ruchu światła, kolorów i linii. We wszystkich u Drueta wystawianych pejzażach objawia się ogromna, wprost zadziwiająca świeżość odczucia przyrody, którą trzeba dopiero wyczuć, odgadnąć, zrozumieć, by móc ująć ją w kształt pewny, nadać jej formę własną („Wiadomości Literackie“, 1925, nr 49, s. 2).

Wystawę tą opisał również paryski krytyk Edward Woroniecki: [...] Kramsztyk starał się uchwycić surowe lecz harmonijne piękno śródziemnomorskiego pejzażu. [...] Płótna Kramsztyka przepełnione są gorącym i wibrującym światłem. Pokazują prawdziwe południe, a nie to teatralne. („La Pologne politique, économique, litteraire et artistique“ 1925, s. 867).
Według ekspertyzy Barbary Brus-Malinowskiej

090
Roman KRAMSZTYK (1885 Warszawa -1942 Warszawa)

PEJZAŻ Z COLLIOURE, ok. 1925

olej, płótno
45,4 x 59,5 cm
sygn. p.d.: Kramsztyk

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Obrazowi towarzyszą ekspertyzy:
Barbary Brus-Malinowskiej z 24 VII 2013 r.
oraz Elżbiety Zawistowskiej z 2 X 2018 r.

Barbara Brus-Malinowska datuje prezentowany obraz na około 1925 rok. Latem tego właśnie roku Kramsztyk przebywał wraz z żoną Bronisławą w Collioure. Ta francuska część Katalonii, ze względu na swój szczególny krajobraz, stała się niezwykle popularnym plenerem zwłaszcza wśród kolorystów. Według Barbary Brus-Malinowskiej, po tragicznej śmierci żony, która miała miejsce latem 1925 roku, artysta nie wrócił już w tamte strony.

Ten ostatni pobyt Romana Kramsztyka w Collioure zaowocował serią pejzaży, które następnie były wystawiane, m.in. w paryskiej galerii Druet. Krytyk Antoni Prędski pisał w warszawskiej prasie: [...] Na wystawie Drueta osiem płócien reprezentuje ostatni okres twórczości Romana Kramsztyka. Są to przeważnie pejzaże z południa Francji, z ulubionych przez malarzy okolic Collioure. Znać w nich jeszcze tęsknotę artysty, zmęczonego światłem pracowni i kompozycjami martwej natury za naturą żywą, będącą w ciągłym ruchu światła, kolorów i linii. We wszystkich u Drueta wystawianych pejzażach objawia się ogromna, wprost zadziwiająca świeżość odczucia przyrody, którą trzeba dopiero wyczuć, odgadnąć, zrozumieć, by móc ująć ją w kształt pewny, nadać jej formę własną („Wiadomości Literackie“, 1925, nr 49, s. 2).

Wystawę tą opisał również paryski krytyk Edward Woroniecki: [...] Kramsztyk starał się uchwycić surowe lecz harmonijne piękno śródziemnomorskiego pejzażu. [...] Płótna Kramsztyka przepełnione są gorącym i wibrującym światłem. Pokazują prawdziwe południe, a nie to teatralne. („La Pologne politique, économique, litteraire et artistique“ 1925, s. 867).
Według ekspertyzy Barbary Brus-Malinowskiej