Oferowany rysunek "odznaczający się wyrazistą ekspresją koloru [...], gdzie pejzaż z lasem w oddali mieni się jak mozaika prawie nierzeczywistą gamą barw: fioletu, różu, oranżu, żółci, ciemnych zieleni i błękitów", powstał w czasie któregoś z kolejnych pobytów artysty w kraju i jego odwiedzin w Bro-nowicach. Jest to zapewne studium kolorystyczne do większego, olejnego obrazu Lato w Bronowi-cach, malowanego w latach 1892-1893, a znajdującego się obecnie w zbiorach Muzeum Historycz-nego m. Krakowa.

Rysunek był własnością siostry artysty Emilii Karczowej, a następnie jej córki Józefiny Pochwalskiej.

Rysunek opisany i reprodukowany w:
- A.Melbechowska-Luty, Widmo, Wrocław 1988, s. 63, 105, nr kat. 108, il. kolorowa V.

Ludwik de Laveaux, jeden z najciekawszych artystów swego pokolenia, studiował pod kierunkiem Jana Matejki w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych (1884-1890; z przerwami). Studia kontynuował w Akademii monachijskiej u Oskara Seitza (1887-89). Po powrocie do Krakowa, wraz z przyjaciółmi - W.Tetmajerem, W.Wodzinowskim, S.Radziejowskim - jeździł na studia plenerowe do podkrakow-skich Bronowic, do Zakopanego i w Tatry. Z końcem 1889 wyjechał do Paryża, skąd kilkakrotnie przyjeżdżał do kraju. W 1891 był w Bretanii. Pracował dużo i w gorączkowym pośpiechu. Próbował wciąż nowych środków wyrazu - od realizmu, poprzez impresjonizm, do silnej ekspresji i symboliz-mu. Malował pogodne sceny rodzajowe, pejzaże z Bronowic, Tatr, Bretanii, nokturny i widoki z Pa-ryża, portrety i kompozycje symboliczne (Judyta, Przestrach). Trudne warunki materialne z jakimi borykał się w Paryżu, spowodowały gwałtowny rozwój choroby płuc i przedwczesną śmierć malarza. W świadomości współczesnych, jego krótkie, intensywne życie potwierdzało obiegową legendę o trudnej drodze artysty, który w pogoni za ideałem - Sztuką, borykał się z nędzą i chorobą, by wresz-cie znaleźć śmierć z dale od swoich. Legendę tę umocnił Stanisław Wyspiański, wprowadzając Lud-wika de Laveaux do swego dramatu "Wesele" pod postacią Widma, zmarłego narzeczonego Marysi (akt II, scena 5).
Monograficzna wystawa dzieł Ludwika de Laveaux przygotowywana jest obecnie przez Muzeum Na-rodowe w Krakowie.

34
Ludwik de LAVEAUX (Jaronowice k. Jędrzejowa 1868 - Paryż 1894)

PEJZAŻ Z BRONOWIC Z WIDOKIEM NA LAS, 1892-1893

pastel, papier, 21 x 31,5 cm (w świetle passe-partout 17,5 x 29 cm)
na odwrocie ołówkowy szkic kilku gęsi.

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Oferowany rysunek "odznaczający się wyrazistą ekspresją koloru [...], gdzie pejzaż z lasem w oddali mieni się jak mozaika prawie nierzeczywistą gamą barw: fioletu, różu, oranżu, żółci, ciemnych zieleni i błękitów", powstał w czasie któregoś z kolejnych pobytów artysty w kraju i jego odwiedzin w Bro-nowicach. Jest to zapewne studium kolorystyczne do większego, olejnego obrazu Lato w Bronowi-cach, malowanego w latach 1892-1893, a znajdującego się obecnie w zbiorach Muzeum Historycz-nego m. Krakowa.

Rysunek był własnością siostry artysty Emilii Karczowej, a następnie jej córki Józefiny Pochwalskiej.

Rysunek opisany i reprodukowany w:
- A.Melbechowska-Luty, Widmo, Wrocław 1988, s. 63, 105, nr kat. 108, il. kolorowa V.

Ludwik de Laveaux, jeden z najciekawszych artystów swego pokolenia, studiował pod kierunkiem Jana Matejki w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych (1884-1890; z przerwami). Studia kontynuował w Akademii monachijskiej u Oskara Seitza (1887-89). Po powrocie do Krakowa, wraz z przyjaciółmi - W.Tetmajerem, W.Wodzinowskim, S.Radziejowskim - jeździł na studia plenerowe do podkrakow-skich Bronowic, do Zakopanego i w Tatry. Z końcem 1889 wyjechał do Paryża, skąd kilkakrotnie przyjeżdżał do kraju. W 1891 był w Bretanii. Pracował dużo i w gorączkowym pośpiechu. Próbował wciąż nowych środków wyrazu - od realizmu, poprzez impresjonizm, do silnej ekspresji i symboliz-mu. Malował pogodne sceny rodzajowe, pejzaże z Bronowic, Tatr, Bretanii, nokturny i widoki z Pa-ryża, portrety i kompozycje symboliczne (Judyta, Przestrach). Trudne warunki materialne z jakimi borykał się w Paryżu, spowodowały gwałtowny rozwój choroby płuc i przedwczesną śmierć malarza. W świadomości współczesnych, jego krótkie, intensywne życie potwierdzało obiegową legendę o trudnej drodze artysty, który w pogoni za ideałem - Sztuką, borykał się z nędzą i chorobą, by wresz-cie znaleźć śmierć z dale od swoich. Legendę tę umocnił Stanisław Wyspiański, wprowadzając Lud-wika de Laveaux do swego dramatu "Wesele" pod postacią Widma, zmarłego narzeczonego Marysi (akt II, scena 5).
Monograficzna wystawa dzieł Ludwika de Laveaux przygotowywana jest obecnie przez Muzeum Na-rodowe w Krakowie.