Twórca utalentowanym i dobrze wykształconym jako malarz, grafik i rysownik. Jego losy w różnych momentach życia wiązały się z Polską - walczył na terenie naszego kraju przeciwko bolszewikom, pracował tutaj i z polskim paszportem wyjechał do Francji. Wprawdzie regularnie wystawiał swoje prace, ale wybrał życie samotnika, odsuwając się od krytyków i życia artystycznego. Tworzył grafiki, projektował wzory tkanin i malował pejzaże. Niewielkie rozmiarami, ale intrygujące, wypełnione łagodnym światłem i pięknem przyrody dzieła. Gdy tworzył pejzażowe studia okolic Paryża w pewnym sensie był spadkobiercą zdobyczy impresjonistów. Jako postimpresjonista nie poszedł jednak w stronę stopniowej dekonstrukcji przyrody, a wręcz przeciwnie - drogą pokazywania jej ducha, kolorów i światła. To, co wyróżnia prace Poustochkina, to także pewna nostalgia zamknięta w tych małych formach. Wśród malowanych łąk, pól i lasów rzadko pojawiają się postacie ludzi, a i wtedy są jedynie dodatkiem do krajobrazu. Częściej za to można spotkać pejzaże jesienne pełne kolorów i stonowanego światła.
Gwasz, papier; 15 x 40 cm
Sygnowany p.d.: B. Poustochkine
Twórca utalentowanym i dobrze wykształconym jako malarz, grafik i rysownik. Jego losy w różnych momentach życia wiązały się z Polską - walczył na terenie naszego kraju przeciwko bolszewikom, pracował tutaj i z polskim paszportem wyjechał do Francji. Wprawdzie regularnie wystawiał swoje prace, ale wybrał życie samotnika, odsuwając się od krytyków i życia artystycznego. Tworzył grafiki, projektował wzory tkanin i malował pejzaże. Niewielkie rozmiarami, ale intrygujące, wypełnione łagodnym światłem i pięknem przyrody dzieła. Gdy tworzył pejzażowe studia okolic Paryża w pewnym sensie był spadkobiercą zdobyczy impresjonistów. Jako postimpresjonista nie poszedł jednak w stronę stopniowej dekonstrukcji przyrody, a wręcz przeciwnie - drogą pokazywania jej ducha, kolorów i światła. To, co wyróżnia prace Poustochkina, to także pewna nostalgia zamknięta w tych małych formach. Wśród malowanych łąk, pól i lasów rzadko pojawiają się postacie ludzi, a i wtedy są jedynie dodatkiem do krajobrazu. Częściej za to można spotkać pejzaże jesienne pełne kolorów i stonowanego światła.