Malarstwa uczył się w Warszawie od 1868, początkowo w prywatnej pracowni Wojciecha Gersona, a następnie, do 1874 w Klasie Rysunkowej, gdzie zaprzyjaźnił się z Józefem Chełmońskim. Wraz z Leonem Wyczółkowskim odbywał wakacyjne wędrówki po Lubelszczyźnie, Sandomierskiem i Zagłębiu Dąbrowskim. W 1874 otrzymał pieniężne wsparcie z Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych oraz z funduszu Henryka Siemiradzkiego. Według Piątkowskiego i Grajewskiego studiował w Akademii Petersburskiej, gdzie otrzymał srebrny medal za rysunek. W Monachium, dokąd wyjechał w 1875 wraz z Wyczółkowskim i Antonim Piotrowskim, kształcił się w akademii pod kierunkiem Alexandra Wagnera, Ferdinanda Bartha i Ottona Seitza. W 1877, po krótkim pobycie w kraju, wyjechał tam ponownie na rok, mieszkając wspólnie ze Stanisławem Witkiewiczem. Na stałe wrócił do Warszawy w 1878. Latem artysta wyjeżdżał zwykle do majątku Skrzany koło Gostynia. Na wsi w Falęcicach, u swych krewnych, spędził także ostatnie 12 lat swego życia, nadsyłając stamtąd swe prace na konkursy do Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych, w których uczestniczył stale od 1877. Obrazy Owidzkiego były regularnie zakupywane przez Towarzystwo i rozlosowywane wśród publiczności. Wystawiał ponadto w krakowskim Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych, w warszawskim salonie Aleksandra Krywulta, Wilnie, Odessie, Berlinie, Chicago, Petersburgu, Tarnopolu. Według Tadeusza Dobrowolskiego był jednym z naśladowców Chełmońskiego. Jako malarz krajobrazu wsi i prostych scenek rodzajowych, stworzył szereg niewielkich olejnych obrazów o tematyce podsuniętej przez obserwację życia na prowincji. Jego obrazy cieszyły się sporym uznaniem krytyki warszawskiej. Chwalono jego "sposób patrzenia na naturę, wczucie się w rozmaitość, chwytanie się stanów chwilowych".
Buchająca zieleń, która zachłysnął się artysta stanowi całą gamę zróżnicowanych tonacji i odcieni jednego koloru podkreślając jednocześnie jasną plamę ochry na ścieżce w centrum kompozycji.

1
Jan OWIDZKI (1852 Lubiejew koło Sochaczewa - 1913 Warszawa)

PEJZAŻ LETNI

Olej, płótno; 76 x 51,5 cm
Sygnowany p. d.: Jan Owidzki

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Malarstwa uczył się w Warszawie od 1868, początkowo w prywatnej pracowni Wojciecha Gersona, a następnie, do 1874 w Klasie Rysunkowej, gdzie zaprzyjaźnił się z Józefem Chełmońskim. Wraz z Leonem Wyczółkowskim odbywał wakacyjne wędrówki po Lubelszczyźnie, Sandomierskiem i Zagłębiu Dąbrowskim. W 1874 otrzymał pieniężne wsparcie z Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych oraz z funduszu Henryka Siemiradzkiego. Według Piątkowskiego i Grajewskiego studiował w Akademii Petersburskiej, gdzie otrzymał srebrny medal za rysunek. W Monachium, dokąd wyjechał w 1875 wraz z Wyczółkowskim i Antonim Piotrowskim, kształcił się w akademii pod kierunkiem Alexandra Wagnera, Ferdinanda Bartha i Ottona Seitza. W 1877, po krótkim pobycie w kraju, wyjechał tam ponownie na rok, mieszkając wspólnie ze Stanisławem Witkiewiczem. Na stałe wrócił do Warszawy w 1878. Latem artysta wyjeżdżał zwykle do majątku Skrzany koło Gostynia. Na wsi w Falęcicach, u swych krewnych, spędził także ostatnie 12 lat swego życia, nadsyłając stamtąd swe prace na konkursy do Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych, w których uczestniczył stale od 1877. Obrazy Owidzkiego były regularnie zakupywane przez Towarzystwo i rozlosowywane wśród publiczności. Wystawiał ponadto w krakowskim Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych, w warszawskim salonie Aleksandra Krywulta, Wilnie, Odessie, Berlinie, Chicago, Petersburgu, Tarnopolu. Według Tadeusza Dobrowolskiego był jednym z naśladowców Chełmońskiego. Jako malarz krajobrazu wsi i prostych scenek rodzajowych, stworzył szereg niewielkich olejnych obrazów o tematyce podsuniętej przez obserwację życia na prowincji. Jego obrazy cieszyły się sporym uznaniem krytyki warszawskiej. Chwalono jego "sposób patrzenia na naturę, wczucie się w rozmaitość, chwytanie się stanów chwilowych".
Buchająca zieleń, która zachłysnął się artysta stanowi całą gamę zróżnicowanych tonacji i odcieni jednego koloru podkreślając jednocześnie jasną plamę ochry na ścieżce w centrum kompozycji.