„Z dzisiejszej perspektywy wydaje się najbardziej "francuski" spośród pozostających w Krakowie malarzy 20-lecia międzywojennego. Jego twórczość, inaczej niż większości kolegów z jego pokolenia, ulegała dynamicznym zmianom. II wojna światowa nie stanowiła u niego jakiejś ważnej cezury, a mroczne, nie tylko dla sztuki, czasy socrealizmu lat powojennych jakby go nie dotyczyły. W twórczości Hrynkowskiego brak też okresu, który można by nazwać schyłkowym. Ostatnie dziesięć lat to czas ciągłych poszukiwań w dziedzinie malarstwa i grafiki, kiedy powstały niezwykle barwne i ciekawe obrazy.” Światosław Lenartowicz, kurator wystawy „Jan Hrynkowski. Opowieść artysty”, Muzeum Narodowe w Krakowie, 2019/2020
olej, płótno, 46 × 55 cm
sygn. p. d.: j. hrynkowski
„Z dzisiejszej perspektywy wydaje się najbardziej "francuski" spośród pozostających w Krakowie malarzy 20-lecia międzywojennego. Jego twórczość, inaczej niż większości kolegów z jego pokolenia, ulegała dynamicznym zmianom. II wojna światowa nie stanowiła u niego jakiejś ważnej cezury, a mroczne, nie tylko dla sztuki, czasy socrealizmu lat powojennych jakby go nie dotyczyły. W twórczości Hrynkowskiego brak też okresu, który można by nazwać schyłkowym. Ostatnie dziesięć lat to czas ciągłych poszukiwań w dziedzinie malarstwa i grafiki, kiedy powstały niezwykle barwne i ciekawe obrazy.” Światosław Lenartowicz, kurator wystawy „Jan Hrynkowski. Opowieść artysty”, Muzeum Narodowe w Krakowie, 2019/2020