Lata 70. w życiu Dudy Gracza były czasem zacieśniania związków z polskim środowiskiem estradowym i telewizyjno-teatralnym. Artysta publikujący wówczas rysunki na łamach satyrycznych „Szpilek“, współpracował m.in. z Wydawnictwem Radia i Telewizji, Polskimi Nagraniami i Silną Grupą Pod Wezwaniem, której przewodził przyjaźniący się z nim Kazimierz Grześkowiak. W 1975 roku TVP wyemitowała program Piosenki z pracowni, gdzie w atelier malarza występowali goście tacy jak Wojciech Młynarski, Wojciech Siemion czy Danuta Rinn. Liczne znajomości nie pozostawały bez wpływu na sztukę. Obok projektowania opraw graficznych tomików poezji, scenografii kabaretowych czy okładek płyt, powstała cała seria portretów osobistości z pokrewnej branży. Z reguły nie były malowane na zamówienie, będąc świadectwem ciepłych relacji i naturalną formą wyrażenia uznania. Duda Gracz niejednokrotnie wybiegał w nich daleko poza oddanie cech fizjonomicznych i charakterologicznych danej osoby. Wizerunki były poszerzane o atrybuty profesji i inne symptomatyczne dla portretowanego rekwizyty, a nawet umieszczane w konkretnych sceneriach: fantastycznych pejzażach (zob. Obraz 44. Roboki – Portret K. Grześkowiaka, 1970), czy wnętrzach (zob. Poeta II. Portret Ryszarda Marka Grońskiego, 1974 – oferowany na aukcji Agra-Art 19 III 2023). Wszystkie te kryteria spełnia prezentowany w katalogu obraz przedstawiający Pawła Minkiewicza (1924-1979) – asystenta operatora obrazu (m.in. Popiół i diament, 1958), operatora kamery (Rozstanie, 1960), aktora (Poślizg, 1972), członka Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Przyczepiona u góry, żakardowa tkanina niczym kurtyna w teatrze otwiera widok na skromny pokój, w którym koncentruje się życie mężczyzny. Widz eksplorujący tę prywatną mikroprzestrzeń, ściśniętą między piecykiem, łóżkiem, a spłuczką, z zaskoczeniem odkrywa, że szara codzienność ma drugie dno. Półnagiego filmowca obsiadła grupa małych karykatur: pomarszczonej staruszki, szczura o ludzkiej twarzy i nagiej, lubieżnej kobiety. Obecność nietypowych bohaterów, wywołujących raczej negatywne skojarzenia, kontrastuje ze spokojnym i szlachetnym obliczem – najwyraźniej przywykłego do ich towarzystwa – Minkiewicza. Jak przekonywał Tadeusz Nyczek, tego rodzaju dysonanse, miały pogłębić charakterystykę modela: Dudy Gracza niemal nie interesują „czyste“ światy obyczajów, zachowań, wyglądów. Coś zawsze musi być zderzone z czymś, nawet niechby na zasadzie prostego zestawienia (...) Nieprzypadkowo wyszukuje artysta nawet u bliskich, nie wyłączając siebie ani rodziny, takie właśnie cechy, które zacierają jednoznaczność i jednolitość modela; nieprzypadkowo też przyjaciele owi (...) są jakby z natury rzeczy złożeni z wielobarwnej mieszanki cech duchowo-obyczajowo-kulturowych. (T. Nyczek, Fotografie z karuzeli. O Jerzym Dudzie-Graczu [w:] Retrospektywa. Jerzy Duda-Gracz, Kraków 2015, s. 13.)

W ujęciu dudagraczowskim portret zyskuje wymiar uniwersalny – to nie tylko doskonałe odwzorowanie fizjonomii, ale też lustro, w którym można się przejrzeć i dowiedzieć czegoś o sobie samym.


Opłaty dodatkowe:
- do wylicytowanej ceny oprócz innych kosztów zostanie doliczona opłata wynikająca z prawa twórcy i jego spadkobierców do otrzymania wynagrodzenia zgodnie z Ustawą z dnia 4 lutego 1994 roku - o prawie autorskim i prawach pokrewnych (droit de suite).

133
Jerzy DUDA-GRACZ (1941 Częstochowa - 2004 Łagów)

PAWEŁ MINKIEWICZ, 1975

olej, płyta pilśniowa, collage
40 x 40 cm
sygn. l.d.: DUDA. GRACZ. 1975
Na odwr. na g. listwie krosna oł. p: 519 [w kółku], śr.: 92.700.000,-, l.: PAWEŁ MINKIEWICZ.
Na płycie pieczątka zezwalająca na wywóz za granicę.

Zobacz katalog

AGRA-ART

Aukcja Sztuki Współczesnej

23.03.2025

17:00

Cena wywoławcza: 50 000 zł
Estymacja: 55 000 - 70 000 zł
Zaloguj się, aby wysłać zgłoszenie

Lata 70. w życiu Dudy Gracza były czasem zacieśniania związków z polskim środowiskiem estradowym i telewizyjno-teatralnym. Artysta publikujący wówczas rysunki na łamach satyrycznych „Szpilek“, współpracował m.in. z Wydawnictwem Radia i Telewizji, Polskimi Nagraniami i Silną Grupą Pod Wezwaniem, której przewodził przyjaźniący się z nim Kazimierz Grześkowiak. W 1975 roku TVP wyemitowała program Piosenki z pracowni, gdzie w atelier malarza występowali goście tacy jak Wojciech Młynarski, Wojciech Siemion czy Danuta Rinn. Liczne znajomości nie pozostawały bez wpływu na sztukę. Obok projektowania opraw graficznych tomików poezji, scenografii kabaretowych czy okładek płyt, powstała cała seria portretów osobistości z pokrewnej branży. Z reguły nie były malowane na zamówienie, będąc świadectwem ciepłych relacji i naturalną formą wyrażenia uznania. Duda Gracz niejednokrotnie wybiegał w nich daleko poza oddanie cech fizjonomicznych i charakterologicznych danej osoby. Wizerunki były poszerzane o atrybuty profesji i inne symptomatyczne dla portretowanego rekwizyty, a nawet umieszczane w konkretnych sceneriach: fantastycznych pejzażach (zob. Obraz 44. Roboki – Portret K. Grześkowiaka, 1970), czy wnętrzach (zob. Poeta II. Portret Ryszarda Marka Grońskiego, 1974 – oferowany na aukcji Agra-Art 19 III 2023). Wszystkie te kryteria spełnia prezentowany w katalogu obraz przedstawiający Pawła Minkiewicza (1924-1979) – asystenta operatora obrazu (m.in. Popiół i diament, 1958), operatora kamery (Rozstanie, 1960), aktora (Poślizg, 1972), członka Stowarzyszenia Filmowców Polskich. Przyczepiona u góry, żakardowa tkanina niczym kurtyna w teatrze otwiera widok na skromny pokój, w którym koncentruje się życie mężczyzny. Widz eksplorujący tę prywatną mikroprzestrzeń, ściśniętą między piecykiem, łóżkiem, a spłuczką, z zaskoczeniem odkrywa, że szara codzienność ma drugie dno. Półnagiego filmowca obsiadła grupa małych karykatur: pomarszczonej staruszki, szczura o ludzkiej twarzy i nagiej, lubieżnej kobiety. Obecność nietypowych bohaterów, wywołujących raczej negatywne skojarzenia, kontrastuje ze spokojnym i szlachetnym obliczem – najwyraźniej przywykłego do ich towarzystwa – Minkiewicza. Jak przekonywał Tadeusz Nyczek, tego rodzaju dysonanse, miały pogłębić charakterystykę modela: Dudy Gracza niemal nie interesują „czyste“ światy obyczajów, zachowań, wyglądów. Coś zawsze musi być zderzone z czymś, nawet niechby na zasadzie prostego zestawienia (...) Nieprzypadkowo wyszukuje artysta nawet u bliskich, nie wyłączając siebie ani rodziny, takie właśnie cechy, które zacierają jednoznaczność i jednolitość modela; nieprzypadkowo też przyjaciele owi (...) są jakby z natury rzeczy złożeni z wielobarwnej mieszanki cech duchowo-obyczajowo-kulturowych. (T. Nyczek, Fotografie z karuzeli. O Jerzym Dudzie-Graczu [w:] Retrospektywa. Jerzy Duda-Gracz, Kraków 2015, s. 13.)

W ujęciu dudagraczowskim portret zyskuje wymiar uniwersalny – to nie tylko doskonałe odwzorowanie fizjonomii, ale też lustro, w którym można się przejrzeć i dowiedzieć czegoś o sobie samym.


Opłaty dodatkowe:
- do wylicytowanej ceny oprócz innych kosztów zostanie doliczona opłata wynikająca z prawa twórcy i jego spadkobierców do otrzymania wynagrodzenia zgodnie z Ustawą z dnia 4 lutego 1994 roku - o prawie autorskim i prawach pokrewnych (droit de suite).