Stanisław Świerz, w artykule omawiającym i charakteryzującym malarstwo Wojciecha Weissa, w tym, m.in. o jego aktach, których w okresie międzywojennym artysta malował szczególnie wiele, pisał:
...Weiss nie dyktuje modelowi pozy, nie wygina, nie wykręca mu członków, w poszukiwaniu niezwykłych ruchów. Patrzy na niego. Obserwuje go. Inspiruje się nim. Piękno jest zawsze naturalne. Najbardziej nieśmiertelne są pozy, które stwarza sama natura.
Częstokroć w czasie pauzy, kiedy znudzony model przerzuca gazetę, nie zwracając uwagi czy kto na niego spogląda, Weiss bierze kartkę papieru i zaczyna w kącie szkicować... Tak powstały najszczęśliwsze inspiracje aktów Weissa, gdzie arabeska, ornament ciała, dyktuje sam swoje melodyjne rytmy.
Nie szuka Weiss w akcie ani medytacji filozoficznych, ani rozważań geometrycznych, ni architektury... nie zamienia kobiet na kolumny – chce je po prostu malować w blasku ich ciała – jak kwiat zerwany, jak owoc dojrzały rzucony między obłoki materii i biel batystów. ... Tworzyć coraz to nowe orkiestracje kolorów ciała i harmonizować je razem z otoczeniem draperii /.../
Z tych ruchów leżących, leniwych i miękkich, z odpoczynku ciał smukłych i elastycznych /.../ Weiss wydobył nieskończone bogactwo motywu ...
S. Świerz, Wojciech Weiss, [w:] „Sztuki Piękne“, R. 2, 1925-26, s. 145-163

036
Wojciech WEISS (1875 Leorda w Rumunii-1950 Kraków)

PAUZA, ok. 1920

Olej, płótno; 73 x 47 cm
Sygnowany l.d.: W.Weiss
Na odwrocie stemple: 0688 / WW; Trzy wystawowe nalepki papierowe wypełnione piórem: 1. Towarzystwo Artystów Polskich „Sztuka” w Krakowie / Autor W. Weiss / Tytuł dzieła „Pauza” / Rodzaj dzieła olej; 2. 16532 Autor Weiss Wojciech / Tytuł Pausa II wykonanie ol./ Cena Właściciel Data; 3. Weiss / 51 Pauza

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Stanisław Świerz, w artykule omawiającym i charakteryzującym malarstwo Wojciecha Weissa, w tym, m.in. o jego aktach, których w okresie międzywojennym artysta malował szczególnie wiele, pisał:
...Weiss nie dyktuje modelowi pozy, nie wygina, nie wykręca mu członków, w poszukiwaniu niezwykłych ruchów. Patrzy na niego. Obserwuje go. Inspiruje się nim. Piękno jest zawsze naturalne. Najbardziej nieśmiertelne są pozy, które stwarza sama natura.
Częstokroć w czasie pauzy, kiedy znudzony model przerzuca gazetę, nie zwracając uwagi czy kto na niego spogląda, Weiss bierze kartkę papieru i zaczyna w kącie szkicować... Tak powstały najszczęśliwsze inspiracje aktów Weissa, gdzie arabeska, ornament ciała, dyktuje sam swoje melodyjne rytmy.
Nie szuka Weiss w akcie ani medytacji filozoficznych, ani rozważań geometrycznych, ni architektury... nie zamienia kobiet na kolumny – chce je po prostu malować w blasku ich ciała – jak kwiat zerwany, jak owoc dojrzały rzucony między obłoki materii i biel batystów. ... Tworzyć coraz to nowe orkiestracje kolorów ciała i harmonizować je razem z otoczeniem draperii /.../
Z tych ruchów leżących, leniwych i miękkich, z odpoczynku ciał smukłych i elastycznych /.../ Weiss wydobył nieskończone bogactwo motywu ...
S. Świerz, Wojciech Weiss, [w:] „Sztuki Piękne“, R. 2, 1925-26, s. 145-163