Malarz, rzeźbiarz. Studiował w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych (1878-1882). W 1881 roku otrzymał stypendium im. Henryka Siemiradzkiego, dzięki któremu wyjechał na studia do Wiednia i Monachium. Po powrocie do kraju zamieszkał w Krakowie, gdzie często wystawiał w Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych (1883-1901, 1910). Malował pejzaże, portrety, obrazy religijne i alegoryczne, częste w jego twórczości były humorystyczne scenki rodzajowe oraz karykatury. Chętnie posługiwał się techniką pastelu, zwłaszcza, gdy tworzył wizerunki kobiet. Modelował w gipsie i terakocie. Jego obrazy znajdują się w Muzeum Narodowym w Krakowie oraz w Lwowskiej Galerii Obrazów.
Praca niezwykle nastrojowa przedstawia moment powrotu z wypasu owiec. Psy pasterskie pilnują porządku stada, które podąża za starszym mężczyzną widocznym na pierwszym planie. W oddali wiatraki odcinające się ciemna sylwetą od poświaty nieba. Horyzont lekko zaróżowiony od niedawno zaszłego słońca. Ciepłe światło zalewające kompozycję sprawia wrażenie letniego wieczoru. Całość nawiązuje do tradycji pejzażu polskiego, tak silnie eksponowanego w pracach Chełmońskiego.
Olej, płótno; 84,3 x 114,2 cm
Sygnowany czarnym olejem p. d.: MIchnowski Kr... (?) 97
Malarz, rzeźbiarz. Studiował w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych (1878-1882). W 1881 roku otrzymał stypendium im. Henryka Siemiradzkiego, dzięki któremu wyjechał na studia do Wiednia i Monachium. Po powrocie do kraju zamieszkał w Krakowie, gdzie często wystawiał w Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych (1883-1901, 1910). Malował pejzaże, portrety, obrazy religijne i alegoryczne, częste w jego twórczości były humorystyczne scenki rodzajowe oraz karykatury. Chętnie posługiwał się techniką pastelu, zwłaszcza, gdy tworzył wizerunki kobiet. Modelował w gipsie i terakocie. Jego obrazy znajdują się w Muzeum Narodowym w Krakowie oraz w Lwowskiej Galerii Obrazów.
Praca niezwykle nastrojowa przedstawia moment powrotu z wypasu owiec. Psy pasterskie pilnują porządku stada, które podąża za starszym mężczyzną widocznym na pierwszym planie. W oddali wiatraki odcinające się ciemna sylwetą od poświaty nieba. Horyzont lekko zaróżowiony od niedawno zaszłego słońca. Ciepłe światło zalewające kompozycję sprawia wrażenie letniego wieczoru. Całość nawiązuje do tradycji pejzażu polskiego, tak silnie eksponowanego w pracach Chełmońskiego.