Sygnowany - w narożnikach jednej z głów wytkany cyrylicą w dwóch rzędach napis: "W gradie / Słuckie"
Stan zachowania - bardzo dobry, jedynie miejscami nić metalowa jest spatynowana (przyczerniona) oraz przy jednej z głów są niewielkie wysnucia nitek wątku
Literatura - Por. noty autorstwa M. Taszyckiej, nr kat. 39-43, s. 177-185, w: Kraj skrzydlatych jeźdźców. Sztuka polska 1572-1764 (Land of the Winged Horsmen. Art in Poland 1572-1764, exh. cat.), kat wystawy, 1999
[oprac. Jadwiga Chruszczyńska]
Głowy (zakończenia) pasa dwudzielne z motywami medalionów z ukwieconymi rozetami. Wciąż (środek) pasa z motywem "karpiołuski". Obrzeżenia pasa poziome i pionowe mają zróżnicowany ornament stylizowanej wici kwiatowej. Koloryt mało zróżnicowany, ogranicza się do barwy złotej z mocno prześwitującymi nitkami czerwonymi oraz błękitnej, różowej, kremowej, brunatnej i bardzo jasnej żółtozielonej. Na zakończeniach pasa doszyta gruba złocona frędzla.
Najsłynniejsza polska persjarnia założona została w Słucku w 1767 r. przez Ormianina Jana Madżarskiego za zgodą - nieobecnego wówczas w kraju - Karola Radziwiłła "Panie Kochanku". Pasy wykonywano przede wszystkim na potrzeby dworu radziwiłłowskiego. Sygnowano je najczęściej napisami "Słuck" lub "Me fecit Słuciae".
W 1776 r. Jan Madżarski przejął persjarnię w dzierżawę. Wówczas na pasach pojawiła się zmodyfikowana sygnatura: obok nazwy miejscowości tkano nazwiska dzierżawcy w wersji łacińskiej: "Joannes Madzarski".
W latach 1780-1807 manufakturę dzierżawił syn Jana - Leon Madżarski. Pasy sygnowano wówczas cyrylicą, tkając nazwę Słucka i nazwisko dzierżawcy w wersji "Leo Mażarskij" obok "W gradie / Słuckie". Po 1807 r., po zrzeczeniu się przez Madżarskiego dzierżawy, persjarnia zaczęła powoli upadać. Wypadki wojenne 1812 r. niemal zruinowały fabrykę. Była ona kierowana bądź dzierżawiona przez pracowników fabrycznych lub słuckich Żydów, aż do 1844 r. Pasy sygnowano wówczas: "F.K.S.R. / Słuckie" i "Słuckie".
Pas sygnowany cyrylicą wymienia tylko nazwę miasta, powstał więc już po 1807 r.
Pas jest wprawdzie "suty", jego długość dochodzi prawie do 500 cm, a do jego wytkania użyto obok przędzy jedwabnej nici metalowej złoconej, to jednak jest to nić metalowa niewysokiej jakości. Gęstość splotów jest też mniejsza (tylko ok. 28 nitek wątku na 1 cm2) niż w pasach słuckich z wcześniejszych okresów, która wahała się od 36 do 50 nitek wątku na 1 cm2.

77
PAS KONTUSZOWY LITY, CZTEROSTRONNY

Słuck, manufaktura w administracji Skarbu Radziwiłłowskiego, po 1807 r.
Przędza jedwabna i nić metalowa złocona
Technika - taquete faconne (technika śródziemnomorska), gęstość splotu ok. 28 nitek wątków i 16 nitek osnowy na 1 cm2 (x 2); lansowany i broszowany
489 x 35 cm (bez frędzli)

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Sygnowany - w narożnikach jednej z głów wytkany cyrylicą w dwóch rzędach napis: "W gradie / Słuckie"
Stan zachowania - bardzo dobry, jedynie miejscami nić metalowa jest spatynowana (przyczerniona) oraz przy jednej z głów są niewielkie wysnucia nitek wątku
Literatura - Por. noty autorstwa M. Taszyckiej, nr kat. 39-43, s. 177-185, w: Kraj skrzydlatych jeźdźców. Sztuka polska 1572-1764 (Land of the Winged Horsmen. Art in Poland 1572-1764, exh. cat.), kat wystawy, 1999
[oprac. Jadwiga Chruszczyńska]
Głowy (zakończenia) pasa dwudzielne z motywami medalionów z ukwieconymi rozetami. Wciąż (środek) pasa z motywem "karpiołuski". Obrzeżenia pasa poziome i pionowe mają zróżnicowany ornament stylizowanej wici kwiatowej. Koloryt mało zróżnicowany, ogranicza się do barwy złotej z mocno prześwitującymi nitkami czerwonymi oraz błękitnej, różowej, kremowej, brunatnej i bardzo jasnej żółtozielonej. Na zakończeniach pasa doszyta gruba złocona frędzla.
Najsłynniejsza polska persjarnia założona została w Słucku w 1767 r. przez Ormianina Jana Madżarskiego za zgodą - nieobecnego wówczas w kraju - Karola Radziwiłła "Panie Kochanku". Pasy wykonywano przede wszystkim na potrzeby dworu radziwiłłowskiego. Sygnowano je najczęściej napisami "Słuck" lub "Me fecit Słuciae".
W 1776 r. Jan Madżarski przejął persjarnię w dzierżawę. Wówczas na pasach pojawiła się zmodyfikowana sygnatura: obok nazwy miejscowości tkano nazwiska dzierżawcy w wersji łacińskiej: "Joannes Madzarski".
W latach 1780-1807 manufakturę dzierżawił syn Jana - Leon Madżarski. Pasy sygnowano wówczas cyrylicą, tkając nazwę Słucka i nazwisko dzierżawcy w wersji "Leo Mażarskij" obok "W gradie / Słuckie". Po 1807 r., po zrzeczeniu się przez Madżarskiego dzierżawy, persjarnia zaczęła powoli upadać. Wypadki wojenne 1812 r. niemal zruinowały fabrykę. Była ona kierowana bądź dzierżawiona przez pracowników fabrycznych lub słuckich Żydów, aż do 1844 r. Pasy sygnowano wówczas: "F.K.S.R. / Słuckie" i "Słuckie".
Pas sygnowany cyrylicą wymienia tylko nazwę miasta, powstał więc już po 1807 r.
Pas jest wprawdzie "suty", jego długość dochodzi prawie do 500 cm, a do jego wytkania użyto obok przędzy jedwabnej nici metalowej złoconej, to jednak jest to nić metalowa niewysokiej jakości. Gęstość splotów jest też mniejsza (tylko ok. 28 nitek wątku na 1 cm2) niż w pasach słuckich z wcześniejszych okresów, która wahała się od 36 do 50 nitek wątku na 1 cm2.