Wyczółkowski należał do pionierów polskiej grafiki artystycznej, której zręby powstały w okresie Młodej Polski, w latach 1897-1917. Grafice, jako autonomicznej dyscyplinie artystycznej, wyzwolonej z funkcji ilustracyjnych i reprodukcyjnych wobec litaratury i malarstwa, poświęcił trzydzieści lat swego twórczego życia; bezustannie doskonalił techniki już poznane i podejmował eksperymenty, poszukując wciąż nowych środków wyrazu. Własnoręcznie realizował cały proces twórczy, poczynając od doboru papieru, poprzez przygotowanie miedzianych płyt i kamieni litograficznych, żłobienie i trawienie rysunku, oswojenie tajemnic posługiwania się litograficzną kredką i pędzelkiem, po obsługiwanie prasy akwafortowej bądź litograficznej. Zmieniał tez konwencje obrazowania, przechodząc z łatwością od inspirowanych japonizującą estetyką ulotnych i fragmentarycznych pejzaży górskich po realistyczne ujęcia architektonicznych krajobrazów i wnętrz, obfitujące w detale, nastrojowe i malownicze zarazem. Prócz niedoścignionej wirtuozerii warsztatu graficznego, Wyczółkowski zapisał się w dziejach polskiej grafiki oryginalnej jako rekordzista pod względem ilości wykonanych tek graficznych, których liczba sięgała piętnastu. W l. 1923-24 artysta pracował nad litograficzną teką "Gościeradz" (por. M. Grońska, "Grafika w książce, tece i albumie", Wrocław 1994, s. 631). Wzrok artysty bacznie obserwującego naturę przenika tu w głąb zanurzonej w półmroku leśnej gęstwiny, szczegółowo rejestruje grę światła na plątaninie gałęzi zasnuwającej pnie starych świerków. Do tej serii rycin odnosi się motyw przedstawiony w oferowanej litografii; skala barw zamknięta jest tu pomiędzy biegunami czerni i bieli, które dopełniają subtelne akcenty czerwieni aluzyjnie oddające aurę schyłku dnia. Fakturę wzbogacają natomiast śmiało wydrapane linie, które odsłaniają kolor papierowego podłoża i zarazem stają się śladem ręki artysty, nadającym każdej odbitce indywidualne piętno.
litografia drapana,
31,3 x 47,7
sygn. l.d.: LWyczół (LW wiązane) / 1927
Wyczółkowski należał do pionierów polskiej grafiki artystycznej, której zręby powstały w okresie Młodej Polski, w latach 1897-1917. Grafice, jako autonomicznej dyscyplinie artystycznej, wyzwolonej z funkcji ilustracyjnych i reprodukcyjnych wobec litaratury i malarstwa, poświęcił trzydzieści lat swego twórczego życia; bezustannie doskonalił techniki już poznane i podejmował eksperymenty, poszukując wciąż nowych środków wyrazu. Własnoręcznie realizował cały proces twórczy, poczynając od doboru papieru, poprzez przygotowanie miedzianych płyt i kamieni litograficznych, żłobienie i trawienie rysunku, oswojenie tajemnic posługiwania się litograficzną kredką i pędzelkiem, po obsługiwanie prasy akwafortowej bądź litograficznej. Zmieniał tez konwencje obrazowania, przechodząc z łatwością od inspirowanych japonizującą estetyką ulotnych i fragmentarycznych pejzaży górskich po realistyczne ujęcia architektonicznych krajobrazów i wnętrz, obfitujące w detale, nastrojowe i malownicze zarazem. Prócz niedoścignionej wirtuozerii warsztatu graficznego, Wyczółkowski zapisał się w dziejach polskiej grafiki oryginalnej jako rekordzista pod względem ilości wykonanych tek graficznych, których liczba sięgała piętnastu. W l. 1923-24 artysta pracował nad litograficzną teką "Gościeradz" (por. M. Grońska, "Grafika w książce, tece i albumie", Wrocław 1994, s. 631). Wzrok artysty bacznie obserwującego naturę przenika tu w głąb zanurzonej w półmroku leśnej gęstwiny, szczegółowo rejestruje grę światła na plątaninie gałęzi zasnuwającej pnie starych świerków. Do tej serii rycin odnosi się motyw przedstawiony w oferowanej litografii; skala barw zamknięta jest tu pomiędzy biegunami czerni i bieli, które dopełniają subtelne akcenty czerwieni aluzyjnie oddające aurę schyłku dnia. Fakturę wzbogacają natomiast śmiało wydrapane linie, które odsłaniają kolor papierowego podłoża i zarazem stają się śladem ręki artysty, nadającym każdej odbitce indywidualne piętno.