WYSTAWIANY:
- Pozornie niekonieczne, Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia", Radom, maj 2018
- Zła widoczność, Galeria Muzalewska w Poznaniu, listopad 2018

Marcin Berdyszak często tworzy obiekty malarskie odwołujące się do poetyki drogi. W swoich realizacjach nawiązuje do tablic drogowych i innych elementów ostrzegawczych – stąd pasy: biało-czerwone lub żółto-czarne. Prezentowana praca to szereg nałożonych na siebie tablic w żółto-czarne pasy. Na przedniej tablicy pasy są szerokie, na kolejnych coraz węższe i bardziej zagęszczone, co wywołuje efekt pespektywy drogi. Widz ma wrażenie zbliżania się do kolejnych barier. W pracy Berdyszaka zamknięte są przestrzeń i czas, a także ekscytacja związana z prędkością pokonywania trasy samochodem, ciekawość i niepewność jej końca, świadomość niebezpieczeństwa. W tę całkiem poważną opowieść artysta włącza element absurdu, a mianowicie umieszcza w kompozycji banany. Motyw banana – często powracający w twórczości Berdyszaka – jest dadaistycznym gestem unieważnienia, w tym przypadku – jakby zaprzeczeniem ostrzeżenia.

22
Marcin BERDYSZAK (ur. 1964r. Poznań)

OSTRZEŻENIE JAKO FORMA UKRYCIA, 2017 r.

akryl/deska, 120 x 105 x5 cm
sygnowany, datowany i opisany na odwrocie: MARCIN BEDYSZAK | "OSTRZEŻENIE JAKO FORMA UKRYCIA"- 2017 | AKRYL | wskazówka montażowa |napis GÓRA | monogram

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

WYSTAWIANY:
- Pozornie niekonieczne, Mazowieckie Centrum Sztuki Współczesnej "Elektrownia", Radom, maj 2018
- Zła widoczność, Galeria Muzalewska w Poznaniu, listopad 2018

Marcin Berdyszak często tworzy obiekty malarskie odwołujące się do poetyki drogi. W swoich realizacjach nawiązuje do tablic drogowych i innych elementów ostrzegawczych – stąd pasy: biało-czerwone lub żółto-czarne. Prezentowana praca to szereg nałożonych na siebie tablic w żółto-czarne pasy. Na przedniej tablicy pasy są szerokie, na kolejnych coraz węższe i bardziej zagęszczone, co wywołuje efekt pespektywy drogi. Widz ma wrażenie zbliżania się do kolejnych barier. W pracy Berdyszaka zamknięte są przestrzeń i czas, a także ekscytacja związana z prędkością pokonywania trasy samochodem, ciekawość i niepewność jej końca, świadomość niebezpieczeństwa. W tę całkiem poważną opowieść artysta włącza element absurdu, a mianowicie umieszcza w kompozycji banany. Motyw banana – często powracający w twórczości Berdyszaka – jest dadaistycznym gestem unieważnienia, w tym przypadku – jakby zaprzeczeniem ostrzeżenia.