Temat ten artysta zrealizował również w wersji akrylowej pt. Wielki odlot, różniącej się szczegółami. W albumie, wydanym przez Agra-Art, artysta tak komentował ten obraz: To już chyba koniec. Słońce zamienia się powoli w supernową i obejmuje bąblem swojej chromosfery kolejne planety. Życie na Ziemi przestaje istnieć (...). Na ostatniej ocalałej drodze ostatniego miasta, budynki zbierają się do odlotu. Może zdążą ociężale odfrunąć, zanim słoneczna atmosfera spopieli drewno i skruszy ceglane dachówki. Następny przystanek Mars.

152
Jacek YERKA (ur. 1952, Toruń)

OSTATNI ODLOT, 1996

pastel, papier
48 x 59,3 cm (w świetle passe-partout)
sygn. p.d.: Yerka 96

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Temat ten artysta zrealizował również w wersji akrylowej pt. Wielki odlot, różniącej się szczegółami. W albumie, wydanym przez Agra-Art, artysta tak komentował ten obraz: To już chyba koniec. Słońce zamienia się powoli w supernową i obejmuje bąblem swojej chromosfery kolejne planety. Życie na Ziemi przestaje istnieć (...). Na ostatniej ocalałej drodze ostatniego miasta, budynki zbierają się do odlotu. Może zdążą ociężale odfrunąć, zanim słoneczna atmosfera spopieli drewno i skruszy ceglane dachówki. Następny przystanek Mars.