Zimowy pejzaż ukazujący otoczenie domu artysty w Kalwarii należy do białego okresu (1905-1912) twórczości Wojciecha Weissa. Te wyjątkowe lata, w których artysta całkowicie rozjaśnił paletę i zmienił
sposób prowadzenia duktu pędzla na płótnie, były przedmiotem pracy badawczej wnuczki artysty Zofii Weiss Nowina-Konopki. Zwieńczenie badań stanowiła wystawa „Piękno do mnie przyszło…”
prezentowana po raz pierwszy w pałacu królewskim w Wilanowie, a potem w licznych placówkach muzealnych w Polsce, by wymienić Muzeum Narodowe w Krakowie, Muzeum Okręgowe w Toruniu, Suwałkach, Jaworze, Chełmie i wiele innych. Na wspomnianej wystawie prezentowane były analogiczne prace małego formatu powstałe właśnie w najbliższym otoczeniu domu kalwaryjskiego. Skromne rozmiary kompozycji nawiązują do dzieł Jana Stanisławskiego. Weiss w znakomity sposób oddaje scenerię śnieżnej zimy. Na pierwszym planie widoczna męska postać - to ojciec artysty, kierujący swe kroki ku okrytej śniegiem budy psa Nero - ulubionego czworonoga artysty. Przestrzeń przydomowego podwórka oddzielona jest od słynnego sadu drewnianym płotem.
Artysta w mistrzowski sposób, zdecydowanymi pociągnięciami pędzla, oddał nastrój zimowego dnia, gdy śnieg mieni się licznymi refleksami, a rozwibrowane światło wydobywa róże i fiolety błąkające się po śniegowym puchu. Obraz ten ukazuje świat, który przeminął, emanuje cisza zaśnieżonego krajobrazu. Kompozycję tę można śmiało określić jako mały poemat o zimie, o czasach, kiedy człowiek żył w zgodności z naturą i szanował jej prawa.

105
Wojciech WEISS (1875 Leorda w Rumunii-1950 Kraków)

Ojciec artysty w ogrodzie w Kalwarii

olej, tektura; 13 x 21 cm;
sygn. l. d.: WW
na odwrocie owalny stempel z napisem wokół: ZE ZBIORU DZIEŁ WOJCIECHA WEISSA. DOM ARTYSTY z faksymile artysty pośrodku;
poniżej nr 000632; oraz napis: Kalwaria Ojciec 1908 (ołówkiem).

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Zimowy pejzaż ukazujący otoczenie domu artysty w Kalwarii należy do białego okresu (1905-1912) twórczości Wojciecha Weissa. Te wyjątkowe lata, w których artysta całkowicie rozjaśnił paletę i zmienił
sposób prowadzenia duktu pędzla na płótnie, były przedmiotem pracy badawczej wnuczki artysty Zofii Weiss Nowina-Konopki. Zwieńczenie badań stanowiła wystawa „Piękno do mnie przyszło…”
prezentowana po raz pierwszy w pałacu królewskim w Wilanowie, a potem w licznych placówkach muzealnych w Polsce, by wymienić Muzeum Narodowe w Krakowie, Muzeum Okręgowe w Toruniu, Suwałkach, Jaworze, Chełmie i wiele innych. Na wspomnianej wystawie prezentowane były analogiczne prace małego formatu powstałe właśnie w najbliższym otoczeniu domu kalwaryjskiego. Skromne rozmiary kompozycji nawiązują do dzieł Jana Stanisławskiego. Weiss w znakomity sposób oddaje scenerię śnieżnej zimy. Na pierwszym planie widoczna męska postać - to ojciec artysty, kierujący swe kroki ku okrytej śniegiem budy psa Nero - ulubionego czworonoga artysty. Przestrzeń przydomowego podwórka oddzielona jest od słynnego sadu drewnianym płotem.
Artysta w mistrzowski sposób, zdecydowanymi pociągnięciami pędzla, oddał nastrój zimowego dnia, gdy śnieg mieni się licznymi refleksami, a rozwibrowane światło wydobywa róże i fiolety błąkające się po śniegowym puchu. Obraz ten ukazuje świat, który przeminął, emanuje cisza zaśnieżonego krajobrazu. Kompozycję tę można śmiało określić jako mały poemat o zimie, o czasach, kiedy człowiek żył w zgodności z naturą i szanował jej prawa.