Obraz upamiętnia jedną z walk powstania listopadowego, stoczoną 26 maja 1831 r. - Bitwę pod Ostrołęką, w której w starciu z wojskami rosyjskimi wsławił się dowodzony przez gen. Ludwika Bogusławskiego 4 Pułk Piechoty Liniowej, tzw. Czwartacy. Kluczowym momentem była obrona klasztoru Zakonu o.o. Bernardynów, którego kościół św. Antoniego Padewskiego, uwieczniony na płótnie, pełnił funkcję szpitala polowego dla rannych w starciu. Artysta w późniejszym czasie powracał w swoich malarskich realizacjach do tego tematu. W 1935 r. powstał obraz odwołujący się do tej samej bitwy "Zmiana pozycji artylerii gen. Bema pod Ostrołęką" (reprod. i wzmiank. w publikacji Kazimierza Olszańskiego poświęconej Jerzemu Kossakowi; zob. K. Olszański, Jerzy Kossak, Kraków 1992, il. 126, s. 27-28,), który to oddział w kryzysowej chwili ruszył z natarciem i uchronił wojska polskie przed całkowitym rozbiciem.
olej, płótno, 100 × 150 cm
sygn. i dat. l. d.: Jerzy Kossak 1931
Wystawiany i reprodukowany:
Kossakowie, Juliusz Kossak/Leon Kossak/Wojciech Kossak/Jerzy Kossak/Karol Kossak; Państwowa Galeria Sztuki, 8 lipca - 2 października 2016 r, ilustr. s. 164. opisany s. 195
* Do obiektu zostanie doliczona opłata wynikającą z tzw. droit de suite.
Obraz upamiętnia jedną z walk powstania listopadowego, stoczoną 26 maja 1831 r. - Bitwę pod Ostrołęką, w której w starciu z wojskami rosyjskimi wsławił się dowodzony przez gen. Ludwika Bogusławskiego 4 Pułk Piechoty Liniowej, tzw. Czwartacy. Kluczowym momentem była obrona klasztoru Zakonu o.o. Bernardynów, którego kościół św. Antoniego Padewskiego, uwieczniony na płótnie, pełnił funkcję szpitala polowego dla rannych w starciu. Artysta w późniejszym czasie powracał w swoich malarskich realizacjach do tego tematu. W 1935 r. powstał obraz odwołujący się do tej samej bitwy "Zmiana pozycji artylerii gen. Bema pod Ostrołęką" (reprod. i wzmiank. w publikacji Kazimierza Olszańskiego poświęconej Jerzemu Kossakowi; zob. K. Olszański, Jerzy Kossak, Kraków 1992, il. 126, s. 27-28,), który to oddział w kryzysowej chwili ruszył z natarciem i uchronił wojska polskie przed całkowitym rozbiciem.