Jak wspomina Agata Duda-Gracz, jej tata Jerzy, miał niezwykły sentyment do Polski, mawiał, że jest na nią chory. Malował zatem to co było mu najbliższe, pejzaże, portrety zwykłych ludzi, sceny rodzajowe. Pejzaże malarza przywodzą na myśl charakterystyczne dla artystów działających w końcu XIX w. i okresie Młodej Polski, krajobrazy gloryfikujące piękno rodzimej ziemi. Jak wspomina Jerzy Duda-Gracz: „Najlepiej malować to wszystko według receptury, wspomnianego już, mojego Patrona z bierzmowania, Świętego Józefa Chełmońskiego, czyli ,,o świcie, podczas mgły, o zmierzchu lub w jasne księżycowe noce”. Wtedy pejzaż się porządkuje, ,,płaścieje”, sakralizuje, bo przestaje być igraszką migotliwych, zmiennych impresji słonecznych i najlepiej wtedy widać w nim to, co żywe”. Jerzy Duda-Gracz zaczął malować pejzaże w 1972 roku. To co wyróżnia jego malarstwo to nie tylko znakomity warsztat, ale także dbałość o szczegóły. Duda - Gracz w całym swoim dorobku artystycznym uczestniczył w ponad 180 wystawach indywidualnych w kraju oraz za granicą (m.in. w Berlinie, Londynie, Paryżu, Moskwie, Rzymie, Wiedniu, Florencji, Düsseldorfie, Chicago, New Delhi, Monachium, Nowym Jorku i in.). Uczestniczył również w około 300 wystawach ogólnopolskich i międzynarodowych prezentacjach sztuki polskiej. Reprezentował Polskę m.in. na XLI Biennale Sztuki w Wenecji w 1984, na XX i XXI Światowych Targach Sztuki w Kolonii w 1986 i 1987 oraz na EXPO ’92 w Sewilli.
olej, płyta; 70 x 80 cm;
sygn., dat. i opisana l. d.: DUDA GRACZ 2653 / 2001;
na odwrocie nalepka autorska z opisem obrazu: OBRAZ 2653 (NADRZECZE - / KOZA - STUDIUM) / olej / 70 x 80 2001 [pisakiem].
Do obrazu dołączony jest atest podpisany przez Agatę Dudę-Gracz.
Jak wspomina Agata Duda-Gracz, jej tata Jerzy, miał niezwykły sentyment do Polski, mawiał, że jest na nią chory. Malował zatem to co było mu najbliższe, pejzaże, portrety zwykłych ludzi, sceny rodzajowe. Pejzaże malarza przywodzą na myśl charakterystyczne dla artystów działających w końcu XIX w. i okresie Młodej Polski, krajobrazy gloryfikujące piękno rodzimej ziemi. Jak wspomina Jerzy Duda-Gracz: „Najlepiej malować to wszystko według receptury, wspomnianego już, mojego Patrona z bierzmowania, Świętego Józefa Chełmońskiego, czyli ,,o świcie, podczas mgły, o zmierzchu lub w jasne księżycowe noce”. Wtedy pejzaż się porządkuje, ,,płaścieje”, sakralizuje, bo przestaje być igraszką migotliwych, zmiennych impresji słonecznych i najlepiej wtedy widać w nim to, co żywe”. Jerzy Duda-Gracz zaczął malować pejzaże w 1972 roku. To co wyróżnia jego malarstwo to nie tylko znakomity warsztat, ale także dbałość o szczegóły. Duda - Gracz w całym swoim dorobku artystycznym uczestniczył w ponad 180 wystawach indywidualnych w kraju oraz za granicą (m.in. w Berlinie, Londynie, Paryżu, Moskwie, Rzymie, Wiedniu, Florencji, Düsseldorfie, Chicago, New Delhi, Monachium, Nowym Jorku i in.). Uczestniczył również w około 300 wystawach ogólnopolskich i międzynarodowych prezentacjach sztuki polskiej. Reprezentował Polskę m.in. na XLI Biennale Sztuki w Wenecji w 1984, na XX i XXI Światowych Targach Sztuki w Kolonii w 1986 i 1987 oraz na EXPO ’92 w Sewilli.