Obraz reprodukowany:
– Beksiński [wstęp Tomasz Gryglewicz], BoszArt, Olszanica 1999, s. 66, il. barwna.
Prezentowane dzieło Zdzisława Beksińskiego nawiązuje do tematyki podejmowanej przez malarza głównie w drugiej połowie lat 80., tzw. krzesła kostnego. Znana z wcześniejszych kompozycji misterna plątanina ścięgien i kości siedzących na krzesłach kreatur ustąpiła jednak tutaj miejsca syntetycznej sylwetce, oplecionej delikatnym woalem. Dzieło stanowi wyraz zainteresowania artysty problemami czysto malarskimi – w końcowym okresie twórczości dążył do wprowadzenia trzeciego wymiaru do płaszczyzny obrazu: światło pada inaczej, przestrzeń jakby nie istnieje, bo pokrywa ją mglista faktura albo czysta biel i pozostaje głównie wypreparowana postać ludzka, najczęściej głowa, nad którą pracuję w sposób, jak mi się wydaje, rzeźbiarski. (Obraz z pieczątką, rozm. przepr. M. Turski, „Polityka“, nr 21, 1995)
olej, płyta
98,5 x 132,5 cm
sygn. na odwr.: BEKSIŃSKI O2
na odwr. na l. listwie: LG | O2, na śr. listwie: O2 | ŚR oraz naklejka z autorską instrukcją dot. wieszania obrazu, na p. listwie: O2 | PG
Obraz reprodukowany:
– Beksiński [wstęp Tomasz Gryglewicz], BoszArt, Olszanica 1999, s. 66, il. barwna.
Prezentowane dzieło Zdzisława Beksińskiego nawiązuje do tematyki podejmowanej przez malarza głównie w drugiej połowie lat 80., tzw. krzesła kostnego. Znana z wcześniejszych kompozycji misterna plątanina ścięgien i kości siedzących na krzesłach kreatur ustąpiła jednak tutaj miejsca syntetycznej sylwetce, oplecionej delikatnym woalem. Dzieło stanowi wyraz zainteresowania artysty problemami czysto malarskimi – w końcowym okresie twórczości dążył do wprowadzenia trzeciego wymiaru do płaszczyzny obrazu: światło pada inaczej, przestrzeń jakby nie istnieje, bo pokrywa ją mglista faktura albo czysta biel i pozostaje głównie wypreparowana postać ludzka, najczęściej głowa, nad którą pracuję w sposób, jak mi się wydaje, rzeźbiarski. (Obraz z pieczątką, rozm. przepr. M. Turski, „Polityka“, nr 21, 1995)