W ostatnim roku za prace Edwarda Dwurnika kolekcjonerzy musieli zapłacić o wiele wyższe kwoty. Obrazy cieszą się ogromnym zainteresowaniem kupujących. W 2021 roku padły rekordy aukcyjne artysty: obraz „New York”, 2017 r. osiągnął cenę 200 000 złotych (bez prowizji aukcyjnej; Polswiss Art, 09.03.2021), taką samą kwotę osiągnął obraz MIĘDZYZDROJE – PLAŻA, Z CYKLU „PODRÓŻE AUTOSTOPEM”, 1979 r. (Agra Art, 17.10.2021).
W 1965 roku, w Kielcach Edward Dwurnik po raz pierwszy miał okazję zetknąć się z pracami Nikifora. Warszawski malarz był pod ogromnym wrażeniem oglądanych kompozycji i postanowił kontynuować dzieło małopolskiego artysty. Nikifor na niewielkich karteczkach malował pamiątkowe widoki z Kry- nicy Górskiej. Schematycznie opracowane budynki użyteczności publicznej, kościoły, cerkwie. W specyficzny sposób budował perspektywę, równocześnie podkreślając konstrukcję panoram miejskich czarną zdecydowaną linią. W tych, wydaje się szybko i swobodnie malowanych, realistycznych akwarelach Edward Dwurnik dostrzegł unikatową syntezę formy malarskiej oraz wyjątkowe wyczucie barw. Biografia Nikifora wpłynęła również na decyzję artysty by wieść życie wędrownego malarza i, podobnie jak mistrz z Krynicy, uwieczniać w panoramach wizerunki napotkanych miejscowości.
„Łatwiej mi malować niż mówić. U mnie obraz jest formą wypowiedzi, malarstwo to mój sposób na życie
i nie chodzi tylko o to, że to mój sposób zarabiania, nie
– malując, komentuję rzeczywistość i wyrażam siebie. Tyle”
(Edward Dwurnik)
akryl, płótno; 114 x 146 cm;
sygn., dat. i opisany na odwrocie: 2018 / E. DWURNIK / „NOWY JORK” / NR IX [w kwadracie] – 2550 – 8029.
W ostatnim roku za prace Edwarda Dwurnika kolekcjonerzy musieli zapłacić o wiele wyższe kwoty. Obrazy cieszą się ogromnym zainteresowaniem kupujących. W 2021 roku padły rekordy aukcyjne artysty: obraz „New York”, 2017 r. osiągnął cenę 200 000 złotych (bez prowizji aukcyjnej; Polswiss Art, 09.03.2021), taką samą kwotę osiągnął obraz MIĘDZYZDROJE – PLAŻA, Z CYKLU „PODRÓŻE AUTOSTOPEM”, 1979 r. (Agra Art, 17.10.2021).
W 1965 roku, w Kielcach Edward Dwurnik po raz pierwszy miał okazję zetknąć się z pracami Nikifora. Warszawski malarz był pod ogromnym wrażeniem oglądanych kompozycji i postanowił kontynuować dzieło małopolskiego artysty. Nikifor na niewielkich karteczkach malował pamiątkowe widoki z Kry- nicy Górskiej. Schematycznie opracowane budynki użyteczności publicznej, kościoły, cerkwie. W specyficzny sposób budował perspektywę, równocześnie podkreślając konstrukcję panoram miejskich czarną zdecydowaną linią. W tych, wydaje się szybko i swobodnie malowanych, realistycznych akwarelach Edward Dwurnik dostrzegł unikatową syntezę formy malarskiej oraz wyjątkowe wyczucie barw. Biografia Nikifora wpłynęła również na decyzję artysty by wieść życie wędrownego malarza i, podobnie jak mistrz z Krynicy, uwieczniać w panoramach wizerunki napotkanych miejscowości.
„Łatwiej mi malować niż mówić. U mnie obraz jest formą wypowiedzi, malarstwo to mój sposób na życie
i nie chodzi tylko o to, że to mój sposób zarabiania, nie
– malując, komentuję rzeczywistość i wyrażam siebie. Tyle”
(Edward Dwurnik)