Obraz ilustruje scenę z piątej pieśni homerowskiej Odysei, w której rozkochana w Odyssie pięknowłosa nimfa Kalipso z wyspy Ogigii, posłuszna przekazanemu jej przez Hermesa rozkazowi Dzeusa, powiadamia bohatera o swej zgodzie na jego powrót do Itaki.

"...nimfa czcigodna, posłuszna Dzeusa wezwaniu, poszła do wielkodusznego Odyssa. Znalazła go siedzącego na skalistym wybrzeżu. Oczy nie obsychały od łez, słodkie życie uchodziło w żałosnym wyczekiwaniu powrotu, bo już nie podobała mu się nimfa. Z musu przesypiał noce w głębokich pieczarach, przy chcącej niechętny,
a dniami siadywał na skałach wybrzeża, nękając serce łzami, jękami i bólem. Łzy lejąc wpatrywał się w morze niestrudzone. Arcyboska stanęła przy nim i rzekła:
- Mój biedaku! Nie będziesz się więcej smucił ani marnował życia: już jestem gotowa cię odesłać, Ścinaj spiżem wielkie drzewa i rób tratwę szeroką, na niej wznieś pomost wysoki i ruszaj w mgliste morze. A ja dam chleba, wody, wina czerwonego do woli, żebyś miał czym głód opędzić, i w szaty odzieję, i poślę za tobą wiatr, byś cało dojechał do ziemi ojczystej, jak chcą bogowie, władcy niebios szerokich, potężniejsi ode mnie w zamysłach i czynach".
(przekład Jana Parandowskiego)

Jest to jedno z 83 płócien ilustrujących homerowską Odyseję, cyklu nad którym Styka pracował od roku 1911, kiedy to wybrał się w podróż śladami Odyssa, aby przygotować potrzebne szkice i materiały. W roku 1923 większość obrazów cyklu "Odysei" artysta pokazał w Grand Palais na wiosennym Salonie Paryskim, a później też na innych wystawach, również w Polsce. Obrazy Styki posłużyły jako ilustracje do luksusowego, sześciotomowego wydania Odysei, które w nakładzie 500 numerowanych egzemplarzy ukazywało się w Paryżu w latach 1922-1927. Edycja ta została przyjęta entuzjastycznie, a artystę uhonorowano Krzyżem Legii Honorowej. Recenzenci - z zachwytem i przesadnym patosem - pisali, na przykład, że "niepodobna obecnie oddzielić imienia Homera od imienia Jana Styki" oraz, że "obrazy artysty są najpiękniejszym komentarzem do Odysei i ktokolwiek odtąd chciałby czytać ze zrozumieniem dzieło boskiego Homera, musi je czytać oczyma zapatrzonymi w dzieło Styki".

Obraz wymieniony, m.in. w:
- Okrężna wystawa dzieł Jana Styki, Tadeusza Styki. Adama Styki, Nowy Świat 67, Warszawa 1930, s. nlb. nr kat. 66. (XXIV. Kalypso odnajduje Ulissesa; bez podania techniki).

21
Jan STYKA (1858 - 1925)

NIMFA KALIPSO ODNAJDUJE ODYSSA, 1911-1923

olej, tektura
80 x 60,3 cm
sygn. po lewej u dołu: Jan Styka
Na odwrocie napisy kredką: Z. oraz 8[.]95[.].
Ponadto dwie nalepki z odręcznymi napisami: -1. 7[.] JAN STYKA | Odysee XXIV.; -2. Calypso retrouve Ulysse.

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Obraz ilustruje scenę z piątej pieśni homerowskiej Odysei, w której rozkochana w Odyssie pięknowłosa nimfa Kalipso z wyspy Ogigii, posłuszna przekazanemu jej przez Hermesa rozkazowi Dzeusa, powiadamia bohatera o swej zgodzie na jego powrót do Itaki.

"...nimfa czcigodna, posłuszna Dzeusa wezwaniu, poszła do wielkodusznego Odyssa. Znalazła go siedzącego na skalistym wybrzeżu. Oczy nie obsychały od łez, słodkie życie uchodziło w żałosnym wyczekiwaniu powrotu, bo już nie podobała mu się nimfa. Z musu przesypiał noce w głębokich pieczarach, przy chcącej niechętny,
a dniami siadywał na skałach wybrzeża, nękając serce łzami, jękami i bólem. Łzy lejąc wpatrywał się w morze niestrudzone. Arcyboska stanęła przy nim i rzekła:
- Mój biedaku! Nie będziesz się więcej smucił ani marnował życia: już jestem gotowa cię odesłać, Ścinaj spiżem wielkie drzewa i rób tratwę szeroką, na niej wznieś pomost wysoki i ruszaj w mgliste morze. A ja dam chleba, wody, wina czerwonego do woli, żebyś miał czym głód opędzić, i w szaty odzieję, i poślę za tobą wiatr, byś cało dojechał do ziemi ojczystej, jak chcą bogowie, władcy niebios szerokich, potężniejsi ode mnie w zamysłach i czynach".
(przekład Jana Parandowskiego)

Jest to jedno z 83 płócien ilustrujących homerowską Odyseję, cyklu nad którym Styka pracował od roku 1911, kiedy to wybrał się w podróż śladami Odyssa, aby przygotować potrzebne szkice i materiały. W roku 1923 większość obrazów cyklu "Odysei" artysta pokazał w Grand Palais na wiosennym Salonie Paryskim, a później też na innych wystawach, również w Polsce. Obrazy Styki posłużyły jako ilustracje do luksusowego, sześciotomowego wydania Odysei, które w nakładzie 500 numerowanych egzemplarzy ukazywało się w Paryżu w latach 1922-1927. Edycja ta została przyjęta entuzjastycznie, a artystę uhonorowano Krzyżem Legii Honorowej. Recenzenci - z zachwytem i przesadnym patosem - pisali, na przykład, że "niepodobna obecnie oddzielić imienia Homera od imienia Jana Styki" oraz, że "obrazy artysty są najpiękniejszym komentarzem do Odysei i ktokolwiek odtąd chciałby czytać ze zrozumieniem dzieło boskiego Homera, musi je czytać oczyma zapatrzonymi w dzieło Styki".

Obraz wymieniony, m.in. w:
- Okrężna wystawa dzieł Jana Styki, Tadeusza Styki. Adama Styki, Nowy Świat 67, Warszawa 1930, s. nlb. nr kat. 66. (XXIV. Kalypso odnajduje Ulissesa; bez podania techniki).