"Księga chamów" stanowi edycję XVII w. rękopisu małopolskiego szlachcica W. Nekanda Trepki (zm. 1640). Zbiór wiadomości o rodzinach głównie małopolskich z okolic Krakowa, które podawały się za szlachtę bąd¼ czyniąc starania o lokowanie majątku w ziemi mogły w przyszłości uzurpować szlachectwo. Autor przez kilkadziesiąt lat skrzętnie zgromadził zapiski dotyczące 2537 osób lub rodzin pochodzące od krewnych, sąsiadów, przygodnych szlacheckich informatorów spotykanych na sejmikach czy zjazdach towarzyskich, a nawet od samych plebejuszy czy z okazjonalnej kwerendy w księgach grodzkich i miejskich Krakowa.
Rękopis czekał setki lat na wydanie, które jeszcze do 1939 było niemożliwe ze względów snobistyczno-towarzyskich. Ta swoista kronika skandaliczna minionych epok, jakiej poza Hiszpanią nie zna europejska literatura, pozostaje cennym ¼ródłem dla genealogii (z ograniczeniami wynikającymi z naukowej weryfikacji materiału autorstwa prof. W. Dworzaczka), historii kultury i zrozumienia procesów społecznych w Polsce. Czysty egz.

169
NEKANDA TREPKA Walerian

Liber generationis plebeanorum ("Liber chamorum"). Wyd. Włodzimierz Dworzaczek, Julian Bartyś, Zbigniew Kuchowicz, pod red. W. Dworzaczka. Uwagi o pisowni i fonetyce opracował Karol Zierhoffer. Cz. 1: Wstępy wydawców i tekst; cz. 2: Przypisy rzeczowe. Indeksy. ("Biblioteka Pisarzów Polskich", seria B, nr 13). Wrocław-Warszawa-Kraków 1963 Zakład Narodowy im. Ossolińskich. 24,5 cm, s. LXXVIII, 680, (2); 381, (3). Opr. pł. wyd. (dołączono uszkodzone oryg. obwol.).

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

"Księga chamów" stanowi edycję XVII w. rękopisu małopolskiego szlachcica W. Nekanda Trepki (zm. 1640). Zbiór wiadomości o rodzinach głównie małopolskich z okolic Krakowa, które podawały się za szlachtę bąd¼ czyniąc starania o lokowanie majątku w ziemi mogły w przyszłości uzurpować szlachectwo. Autor przez kilkadziesiąt lat skrzętnie zgromadził zapiski dotyczące 2537 osób lub rodzin pochodzące od krewnych, sąsiadów, przygodnych szlacheckich informatorów spotykanych na sejmikach czy zjazdach towarzyskich, a nawet od samych plebejuszy czy z okazjonalnej kwerendy w księgach grodzkich i miejskich Krakowa.
Rękopis czekał setki lat na wydanie, które jeszcze do 1939 było niemożliwe ze względów snobistyczno-towarzyskich. Ta swoista kronika skandaliczna minionych epok, jakiej poza Hiszpanią nie zna europejska literatura, pozostaje cennym ¼ródłem dla genealogii (z ograniczeniami wynikającymi z naukowej weryfikacji materiału autorstwa prof. W. Dworzaczka), historii kultury i zrozumienia procesów społecznych w Polsce. Czysty egz.