W roku 1893 Julian Fałat przebywał w Ułaszkowicach, niewielkim miasteczku nad rzeką Seret, na Podolu. O swoim pobycie tak pisał do Zygmunta Cieszkowskiego, sekretarza TPSP w Krakowie: Dziś wróciłem z wycieczki na Podole Galicyjskie. Przywiozłem ze sobą sporo szkiców i znalazłem krainę wcale przez malarzy nie wyzyskaną. Słońce południowe, rasa ludzi prześliczna tak mnie porwały, że jesienią a raczej pod koniec lata pojadę jeszcze raz. [Przemyśl, 14 lipca] i dzień później z Łańcuta do tegoż samego adresata: Na Podolu robiłem sporo rozmaitych szkiców. Zupełnie nowe rzeczy – jarmarczne.

Bibliografia:
J. Malinowski, Julian Fałat, Warszawa 1985, s. 73, 74, 123.

80
Julian FAŁAT (1853 Tuligłowy k. Przemyśla - 1929 Bystra k. Bielska Białej)

NA WOZIE, 1893 r.

Olej, płótno; 82 x 179 cm
Sygnowany l.d.: JFałat | Ułaszkowce

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

W roku 1893 Julian Fałat przebywał w Ułaszkowicach, niewielkim miasteczku nad rzeką Seret, na Podolu. O swoim pobycie tak pisał do Zygmunta Cieszkowskiego, sekretarza TPSP w Krakowie: Dziś wróciłem z wycieczki na Podole Galicyjskie. Przywiozłem ze sobą sporo szkiców i znalazłem krainę wcale przez malarzy nie wyzyskaną. Słońce południowe, rasa ludzi prześliczna tak mnie porwały, że jesienią a raczej pod koniec lata pojadę jeszcze raz. [Przemyśl, 14 lipca] i dzień później z Łańcuta do tegoż samego adresata: Na Podolu robiłem sporo rozmaitych szkiców. Zupełnie nowe rzeczy – jarmarczne.

Bibliografia:
J. Malinowski, Julian Fałat, Warszawa 1985, s. 73, 74, 123.