Tę samą - pełną kobiecego wdzięku - modelkę przedstawił Weiss także na obrazie Modelka z gazetą (olej, płótno, 73 x 59,2 cm) wystawionym w D.A. Agra-Art w roku 2001.

Stanisław Świerz, w artykule omawiającym i charakteryzującym malarstwo Wojciecha Weissa, w tym, m.in. o jego aktach, których w okresie międzywojennym artysta malował szczególnie wiele, pisał: ...Weiss nie dyktuje modelowi pozy, nie wygina, nie wykręca mu członków, w poszukiwaniu niezwykłych ruchów. Patrzy na niego. Obserwuje go. Inspiruje się nim. Piękno jest zawsze naturalne. Najbardziej nieśmiertelne są pozy, które stwarza sama natura. Częstokroć w czasie pauzy, kiedy znudzony model przerzuca gazetę, nie zwracając uwagi czy kto na niego spogląda, Weiss bierze kartkę papieru i zaczyna w kącie szkicować... Tak powstały najszczęśliwsze inspiracje aktów Weissa, gdzie arabeska, ornament ciała, dyktuje sam swoje melodyjne rytmy. Nie szuka Weiss w akcie ani medytacji filozoficznych, ani rozważań geometrycznych, ni architektury... nie zamienia kobiet na kolumny - chce je po prostu malować w blasku ich ciała - jak kwiat zerwany, jak owoc dojrzały rzucony między obłoki materii i biel batystów. ... Tworzyć coraz to nowe orkiestracje kolorów ciała i harmonizować je razem z otoczeniem draperii /.../ Z tych ruchów leżących, leniwych i miękkich, z odpoczynku ciał smukłych i elastycznych /.../ Weiss wydobył nieskończone bogactwo motywu ...
S. Świerz, Wojciech Weiss, [w:] "Sztuki Piękne", R. 2, 1925-26, s. 145-163

65
Wojciech WEISS (1875 Leorda w Rumunii-1950 Kraków)

MODELKA W BERECIE, ok. 1925 - 1929

olej, płótno
80 x 65 cm
sygn. p.d. WWeiss
Na odwrocie numer czerwoną kredką: 237.

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Tę samą - pełną kobiecego wdzięku - modelkę przedstawił Weiss także na obrazie Modelka z gazetą (olej, płótno, 73 x 59,2 cm) wystawionym w D.A. Agra-Art w roku 2001.

Stanisław Świerz, w artykule omawiającym i charakteryzującym malarstwo Wojciecha Weissa, w tym, m.in. o jego aktach, których w okresie międzywojennym artysta malował szczególnie wiele, pisał: ...Weiss nie dyktuje modelowi pozy, nie wygina, nie wykręca mu członków, w poszukiwaniu niezwykłych ruchów. Patrzy na niego. Obserwuje go. Inspiruje się nim. Piękno jest zawsze naturalne. Najbardziej nieśmiertelne są pozy, które stwarza sama natura. Częstokroć w czasie pauzy, kiedy znudzony model przerzuca gazetę, nie zwracając uwagi czy kto na niego spogląda, Weiss bierze kartkę papieru i zaczyna w kącie szkicować... Tak powstały najszczęśliwsze inspiracje aktów Weissa, gdzie arabeska, ornament ciała, dyktuje sam swoje melodyjne rytmy. Nie szuka Weiss w akcie ani medytacji filozoficznych, ani rozważań geometrycznych, ni architektury... nie zamienia kobiet na kolumny - chce je po prostu malować w blasku ich ciała - jak kwiat zerwany, jak owoc dojrzały rzucony między obłoki materii i biel batystów. ... Tworzyć coraz to nowe orkiestracje kolorów ciała i harmonizować je razem z otoczeniem draperii /.../ Z tych ruchów leżących, leniwych i miękkich, z odpoczynku ciał smukłych i elastycznych /.../ Weiss wydobył nieskończone bogactwo motywu ...
S. Świerz, Wojciech Weiss, [w:] "Sztuki Piękne", R. 2, 1925-26, s. 145-163