Proweniencja:
Obraz pochodzi z kolekcji Roberta Pigeleta, adwokata i publicysty, zamieszkałego w Paryżu. Pigelet był przewodniczącym ruchu „Le Sillon Catholique“ (w latach 1910-1964) oraz założycielem jego organu – czasopisma L’Ame populaire" (1920). W 1950 r. był wiceprzewodniczącym Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Chemicznego. W biografii Makowskiego Wiesława Jaworska wymienia Pigeleta jako właściciela, obok Modelików w pracowni, jeszcze kilku innych dzieł artysty.

Obraz wzmiankowany i reprodukowany:
– Władysława Jaworska, Tadeusz Makowski. Życie i twórczość, Wrocław-Warszawa-Kraków 1964, s. 236, poz. kat. 572;
– Władysława Jaworska, Tadeusz Makowski. Polski malarz w Paryżu, Wrocław-Warszawa-Kraków 1976, s. 49, il. 78.

Równie ulubionym miejscem, jak wiejska izba, w którym Makowski malował swoje małe modele – było wnętrze jego własnej pracowni. Sztalugi lub ich fragment, motyw żelaznego piecyka, paleta, kilka na ścianie powieszonych obrazków, drewniane zydle i ławka są wymownym tłem dla pozujących artyście dzieci. Do tego cyklu należą dwa szkice olejne – Mała modelka i Atelier, obrazy – W pracowni, Małe modele przy piecu, Modeliki w pracowni oraz autoportretowe studium (...) Malarz i jego modele. (...) W tej intymnej atmosferze własnej pracowni artysta traktuje dzieci, rzec by można, ze szczególną tkliwością, „spieszcza rzeczywistość“, sublimuje uczucie.
W. Jaworska, Tadeusz Makowski. Życie i twórczość, Wrocław-Warszawa-Kraków 1964, s. 235-236.

W r. 1928 ostatecznie ukształtował się niepowtarzalny w kontekście sztuki europejskiej, tak dobrze wszystkim znany i niezwykle ceniony, styl Tadeusza Makowskiego. Jak sam pisał w swoim Pamiętniku, pod datą 15 VIII 1929 (...) dojrzały owoce mej pracy. Transpozycja formy i koloru stała się hasłem moich obrazów. Ona jedynie daje natężenie wizji i syntezę pierwiastka ludzkiego spotykanego w przyrodzie. Obrazy stały się bardziej moje, bardziej mi bliskie. Realizując założenie „transpozycji tematu na płótnie“ artysta wypracował własną formułę postaci ludzkiej, która odtąd stała się wyróżnikiem jego malarstwa. Syntetycznie ujętym formom twórca nadawał geometryzujący zarys, obwodząc je konturem: Oryginalność koncepcji malarskiej Makowskiego – pisał Mieczysław Wallis – polega na zespoleniu ze sobą rzeczy pozornie wyłączających się; geometrycznej, jakby kubistycznej stylizacji kształtów (...) i subtelnej ekspresji, obdarzenia tych dziwnych budowli, maszyn, kukiełek spojrzeniami, ruchami, gestami mówiącymi o najbardziej intymnym życiu wewnętrznym (cyt. za: U. Makowska, Tadeusz Makowski, w: Słownik Artystów Polskich..., Warszawa 1993, s. 263).

W 1930 r. w malarstwie Makowskiego nastąpił kolejny moment zwrotny; wzmocniła się tendencja ekspresjonistyczna. Artysta radykalnie uprościł kształty, linie stały się bardziej zdecydowane i wyraziste. Gamę barwną zawęził do tonów ziemistych; brązów, czerwieni, szarości. Ożywił jednak tę materię intensywnymi smugami bieli – snopami światła oraz złocistą poświatą. Jednocześnie wprowadził do swojego świata nową postać – kukłę, rubasznego prostaka i starca. Ciepły mikroświat małych modelików zaczęła przenikać nieokreślona, abstrakcyjna przestrzeń groteski, maskarady, z melancholijnymi dziećmi-pierrotami i pajacykami.

Oferowany obraz powstał właśnie w tym ważnym w procesie rozwoju artysty momencie, kiedy we w pełni dojrzałej formule malarskiej doszło do istotnego przełomu. Stanowi zatem dzieło wybitnej klasy kolekcjonerskiej, rejestrujące moment przemiany modelunku postaci oraz jej umieszczenia w przestrzeni w malarstwie Tadeusza Makowskiego.

67
Tadeusz MAKOWSKI (1882 Oświęcim -1932 Paryż)

MODELIKI W PRACOWNI (DES PETITS MODELES), 1930

olej, płótno
54,2 x 65,2 cm
sygn. p.d.: Tadé | Makowski 30
na odwrocie po lewej napis autorski: Tadé | MAK | OW | SK | I.
po prawej: Des petits | modeles | 1930. / Paris

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Proweniencja:
Obraz pochodzi z kolekcji Roberta Pigeleta, adwokata i publicysty, zamieszkałego w Paryżu. Pigelet był przewodniczącym ruchu „Le Sillon Catholique“ (w latach 1910-1964) oraz założycielem jego organu – czasopisma L’Ame populaire" (1920). W 1950 r. był wiceprzewodniczącym Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Chemicznego. W biografii Makowskiego Wiesława Jaworska wymienia Pigeleta jako właściciela, obok Modelików w pracowni, jeszcze kilku innych dzieł artysty.

Obraz wzmiankowany i reprodukowany:
– Władysława Jaworska, Tadeusz Makowski. Życie i twórczość, Wrocław-Warszawa-Kraków 1964, s. 236, poz. kat. 572;
– Władysława Jaworska, Tadeusz Makowski. Polski malarz w Paryżu, Wrocław-Warszawa-Kraków 1976, s. 49, il. 78.

Równie ulubionym miejscem, jak wiejska izba, w którym Makowski malował swoje małe modele – było wnętrze jego własnej pracowni. Sztalugi lub ich fragment, motyw żelaznego piecyka, paleta, kilka na ścianie powieszonych obrazków, drewniane zydle i ławka są wymownym tłem dla pozujących artyście dzieci. Do tego cyklu należą dwa szkice olejne – Mała modelka i Atelier, obrazy – W pracowni, Małe modele przy piecu, Modeliki w pracowni oraz autoportretowe studium (...) Malarz i jego modele. (...) W tej intymnej atmosferze własnej pracowni artysta traktuje dzieci, rzec by można, ze szczególną tkliwością, „spieszcza rzeczywistość“, sublimuje uczucie.
W. Jaworska, Tadeusz Makowski. Życie i twórczość, Wrocław-Warszawa-Kraków 1964, s. 235-236.

W r. 1928 ostatecznie ukształtował się niepowtarzalny w kontekście sztuki europejskiej, tak dobrze wszystkim znany i niezwykle ceniony, styl Tadeusza Makowskiego. Jak sam pisał w swoim Pamiętniku, pod datą 15 VIII 1929 (...) dojrzały owoce mej pracy. Transpozycja formy i koloru stała się hasłem moich obrazów. Ona jedynie daje natężenie wizji i syntezę pierwiastka ludzkiego spotykanego w przyrodzie. Obrazy stały się bardziej moje, bardziej mi bliskie. Realizując założenie „transpozycji tematu na płótnie“ artysta wypracował własną formułę postaci ludzkiej, która odtąd stała się wyróżnikiem jego malarstwa. Syntetycznie ujętym formom twórca nadawał geometryzujący zarys, obwodząc je konturem: Oryginalność koncepcji malarskiej Makowskiego – pisał Mieczysław Wallis – polega na zespoleniu ze sobą rzeczy pozornie wyłączających się; geometrycznej, jakby kubistycznej stylizacji kształtów (...) i subtelnej ekspresji, obdarzenia tych dziwnych budowli, maszyn, kukiełek spojrzeniami, ruchami, gestami mówiącymi o najbardziej intymnym życiu wewnętrznym (cyt. za: U. Makowska, Tadeusz Makowski, w: Słownik Artystów Polskich..., Warszawa 1993, s. 263).

W 1930 r. w malarstwie Makowskiego nastąpił kolejny moment zwrotny; wzmocniła się tendencja ekspresjonistyczna. Artysta radykalnie uprościł kształty, linie stały się bardziej zdecydowane i wyraziste. Gamę barwną zawęził do tonów ziemistych; brązów, czerwieni, szarości. Ożywił jednak tę materię intensywnymi smugami bieli – snopami światła oraz złocistą poświatą. Jednocześnie wprowadził do swojego świata nową postać – kukłę, rubasznego prostaka i starca. Ciepły mikroświat małych modelików zaczęła przenikać nieokreślona, abstrakcyjna przestrzeń groteski, maskarady, z melancholijnymi dziećmi-pierrotami i pajacykami.

Oferowany obraz powstał właśnie w tym ważnym w procesie rozwoju artysty momencie, kiedy we w pełni dojrzałej formule malarskiej doszło do istotnego przełomu. Stanowi zatem dzieło wybitnej klasy kolekcjonerskiej, rejestrujące moment przemiany modelunku postaci oraz jej umieszczenia w przestrzeni w malarstwie Tadeusza Makowskiego.