Portret przedstawia Senegalczyka z fajką w charakterystycznym czerwonym nakryciu głowy, białej koszuli i niebieskiej kurtce. Obraz ukazuje – wyraźną w latach 1915-1919 – fascynację Meli Muter malarstwem Vincenta van Gogha. Zarówno kolorystyka, jak i długie, wijące się pociągnięcia pędzla przywodzą na myśl liczne autoportrety holenderskiego malarza.

W czasie I wojny światowej Francja zmobilizowała licznych żołnierzy kolonialnych, z których większość pochodziła z Senegalu. To właśnie żołnierze tej narodowości stanowili najliczniejszą grupę rekrutów z terenów afrykańskich walczącą na terytorium Francji metropolitalnej. Okrucieństwo wojny, użycie broni chemicznej oraz pojawienie się wielkiej grupy inwalidów – wszystko to wywarło ogromny wpływ na wrażliwą na ludzkie cierpienie malarkę. Współodczuwająca z ofiarami, nienawidząca wojny, artystka angażowała się w pomoc weteranom. Pod koniec wojny związała się z kręgiem lewicujących intelektualistów francuskich. W maju 1917 roku poznała Raymonda Lefebvre’a, w którym się zakochała. Lefebvre, który był ranny pod Verdun, stał się jednym z najbardziej znanych, radykalnych działaczy socjalistycznych ówczesnej Francji. Muter angażowała się w jego działania propagandowe. Raymond, jako współzałożyciel organizacji zrzeszającej kombatantów, podróżował po kraju odbywając liczne spotkania z weteranami. Możliwe jest zatem, że to w czasie jednego z takich spotkań artystka poznała sportretowanego Senegalczyka. Stąd można przyjąć, że obraz powstał w latach 1917-1919.

78
Mela (Mutermilch Maria Melania) MUTER (1876 Warszawa - 1967 Paryż)

MĘŻCZYZNA Z FAJKĄ, 1917-1919

olej, płótno
73,4 x 60,6 cm
sygn. p.g.: Muter
Na odwrocie wzdłuż górnej krawędzi słabo czytelny napis: MUTER Mela Le Senegalais No [...].
Ponadto centralnie (czerwoną kredką): dwukrotnie przekreślone N; obok 30.

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Portret przedstawia Senegalczyka z fajką w charakterystycznym czerwonym nakryciu głowy, białej koszuli i niebieskiej kurtce. Obraz ukazuje – wyraźną w latach 1915-1919 – fascynację Meli Muter malarstwem Vincenta van Gogha. Zarówno kolorystyka, jak i długie, wijące się pociągnięcia pędzla przywodzą na myśl liczne autoportrety holenderskiego malarza.

W czasie I wojny światowej Francja zmobilizowała licznych żołnierzy kolonialnych, z których większość pochodziła z Senegalu. To właśnie żołnierze tej narodowości stanowili najliczniejszą grupę rekrutów z terenów afrykańskich walczącą na terytorium Francji metropolitalnej. Okrucieństwo wojny, użycie broni chemicznej oraz pojawienie się wielkiej grupy inwalidów – wszystko to wywarło ogromny wpływ na wrażliwą na ludzkie cierpienie malarkę. Współodczuwająca z ofiarami, nienawidząca wojny, artystka angażowała się w pomoc weteranom. Pod koniec wojny związała się z kręgiem lewicujących intelektualistów francuskich. W maju 1917 roku poznała Raymonda Lefebvre’a, w którym się zakochała. Lefebvre, który był ranny pod Verdun, stał się jednym z najbardziej znanych, radykalnych działaczy socjalistycznych ówczesnej Francji. Muter angażowała się w jego działania propagandowe. Raymond, jako współzałożyciel organizacji zrzeszającej kombatantów, podróżował po kraju odbywając liczne spotkania z weteranami. Możliwe jest zatem, że to w czasie jednego z takich spotkań artystka poznała sportretowanego Senegalczyka. Stąd można przyjąć, że obraz powstał w latach 1917-1919.