Martwe natury z kwiatami były jego ulubionym tematem w twórczości Menkesa, w którym wielokrotnie eksperymentował z różnymi środkami formalnymi. Prezentowana praca pochodzi okresu jego pobytu w Nowym Jorku, dokąd wyjechał w 1935 roku i ostatecznie osiadł na stałe. Zapewne została namalowana w jego pracowni w Riverdale. Zrównoważone wielokierunkowe linie, geometryzacja formy, kontrastowe zestawienie ze sobą barw, pokazuje znakomity kunszt malarski artysty i jego wyczucie formy. Wszystkie elementy obrazu tworzą niezwykłą harmonię, której wyjątkowość dostrzegali również współcześni mu malarze i krytycy. Jak pisał Konrad Winkler jego twórczość to harmonizowanie dysonansów barwy, żonglerka kontrastem kolorów o tonacjach niezwykłych, czasami w obrębie jednej i tej samej gamy - obok upraszczania formy w sposób prymitywny, prawie nonszalancki
(K. Winkler, Droga, 1931, nr 2, s. 171-172).
olej, płótno, 70 x 90 cm
sygn. l. d.: Mankes
* Do obiektu zostanie doliczona opłata wynikającą z tzw. droit de suite.
Martwe natury z kwiatami były jego ulubionym tematem w twórczości Menkesa, w którym wielokrotnie eksperymentował z różnymi środkami formalnymi. Prezentowana praca pochodzi okresu jego pobytu w Nowym Jorku, dokąd wyjechał w 1935 roku i ostatecznie osiadł na stałe. Zapewne została namalowana w jego pracowni w Riverdale. Zrównoważone wielokierunkowe linie, geometryzacja formy, kontrastowe zestawienie ze sobą barw, pokazuje znakomity kunszt malarski artysty i jego wyczucie formy. Wszystkie elementy obrazu tworzą niezwykłą harmonię, której wyjątkowość dostrzegali również współcześni mu malarze i krytycy. Jak pisał Konrad Winkler jego twórczość to harmonizowanie dysonansów barwy, żonglerka kontrastem kolorów o tonacjach niezwykłych, czasami w obrębie jednej i tej samej gamy - obok upraszczania formy w sposób prymitywny, prawie nonszalancki
(K. Winkler, Droga, 1931, nr 2, s. 171-172).