Obraz wzmiankowany i reprodukowany w:
– Sprawozdanie Komitetu Zachęty Sztuk Pięknych w Królestwie Polskiem za r. 1911, s. 31 (Martwa natura I, II lub III);
– H. Piątkowski, Władysław Czachórski, Monografie Artystyczne, Tom XI, Nakład Gebethnera i Wolffa, Warszawa 1927, il. s. nlb. (Czapla | martwa natura);
– Władysław Czachórski 1850-1911 w dziewięćdziesiątą rocznicę śmierci artysty, Katalog wystawy (teksty L. Lameński, D. Kubacka), Muzeum Lubelskie, Lublin 2001, nr kat. 15, il. s. 60 (Martwa natura z kurą).

Władysław Czachórski namalował zaledwie kilka martwych natur. Z monografii artysty (H. Piątkowski 1927, s. 21) wiemy o istnieniu Trofeów myśliwskich syberyjskich namalowanych przez Czachórskiego w 1874 roku i zakupionych przez lwowskie Towarzystwo Sztuk Pięknych. Ponadto w 1911 na wystawie w warszawskiej Zachęcie znalazły się: Martwa natura I, Martwa natura II i Martwa natura III. Prezentowany obraz ma takie same wymiary jak Martwa natura z owocami z 1886 i Martwa natura z jarzynami z 1889 roku, możemy zatem przypuszczać, że prezentowana Martwa natura jest tożsama z jedną z trzech martwych natur wystawionych na pośmiertnej wystawie Władysława Czachórskiego w Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych w 1911 roku.

Obraz jest znakomicie skomponowaną i mistrzowsko namalowaną kompozycją nawiązującą do XVII-wiecznych martwych natur flamandzkich. Ciemne tło podkreśla zarówno kształt, jak i nieskazitelną biel ubitego ptaka. Natomiast światło padające z boku wydobywa rysunek delikatnych piór.
Jak pisał Piątkowski w monografii artysty: Jako malarz, Czachórski ma prawo do nazwy mistrza, był nim bowiem istotnie. Poza tym był także wyrafinowanym wirtuozem pędzla. Poza malarzem, w którego twórczości odbijał się cały dorobek zdobytej przez ludzkość w dziedzinie techniki malarskiej kultury, stał wielki artysta, odczuwający na swój sposób i wzniosłe zadania sztuki, i piękno natury w jej najszlachetniejszych objawach. [...] Z rozmysłem podporządkowywał istotę wewnętrzną swych aspiracji, dążności i nadania temu, co robił, cech skończenie doskonałego dzieła sztuki – sztuki, której podłożem jest harmonijna szlachetność i wdzięk linii, subtelność artystycznego wyrazu. Obrazy jego zbudowane są na pewną nieśmiertelnie istniejącą modłę rzeczy, doprowadzonych do ostatecznych granic wewnętrznego wysiłku, t.j. takich, które sumą zalet zwycięsko wytrzymują najsurowszą krytykę.
Dzieła takie pozostają, gdyż nie mogą na ich wartość oddziaływać ani chwilowe prądy, ani zmieniające się wciąż kierunki. W perspektywie lat, w oddaleniu historycznym, potężnieje siła złożonego w nich zasobu czystej idei piękna.

10
Władysław CZACHÓRSKI (1850 Lublin - 1911 Monachium)

MARTWA NATURA, 1886

olej, płótno
95 x 59,4 cm
sygn. p.d.: Czachórski 1886

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Obraz wzmiankowany i reprodukowany w:
– Sprawozdanie Komitetu Zachęty Sztuk Pięknych w Królestwie Polskiem za r. 1911, s. 31 (Martwa natura I, II lub III);
– H. Piątkowski, Władysław Czachórski, Monografie Artystyczne, Tom XI, Nakład Gebethnera i Wolffa, Warszawa 1927, il. s. nlb. (Czapla | martwa natura);
– Władysław Czachórski 1850-1911 w dziewięćdziesiątą rocznicę śmierci artysty, Katalog wystawy (teksty L. Lameński, D. Kubacka), Muzeum Lubelskie, Lublin 2001, nr kat. 15, il. s. 60 (Martwa natura z kurą).

Władysław Czachórski namalował zaledwie kilka martwych natur. Z monografii artysty (H. Piątkowski 1927, s. 21) wiemy o istnieniu Trofeów myśliwskich syberyjskich namalowanych przez Czachórskiego w 1874 roku i zakupionych przez lwowskie Towarzystwo Sztuk Pięknych. Ponadto w 1911 na wystawie w warszawskiej Zachęcie znalazły się: Martwa natura I, Martwa natura II i Martwa natura III. Prezentowany obraz ma takie same wymiary jak Martwa natura z owocami z 1886 i Martwa natura z jarzynami z 1889 roku, możemy zatem przypuszczać, że prezentowana Martwa natura jest tożsama z jedną z trzech martwych natur wystawionych na pośmiertnej wystawie Władysława Czachórskiego w Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych w 1911 roku.

Obraz jest znakomicie skomponowaną i mistrzowsko namalowaną kompozycją nawiązującą do XVII-wiecznych martwych natur flamandzkich. Ciemne tło podkreśla zarówno kształt, jak i nieskazitelną biel ubitego ptaka. Natomiast światło padające z boku wydobywa rysunek delikatnych piór.
Jak pisał Piątkowski w monografii artysty: Jako malarz, Czachórski ma prawo do nazwy mistrza, był nim bowiem istotnie. Poza tym był także wyrafinowanym wirtuozem pędzla. Poza malarzem, w którego twórczości odbijał się cały dorobek zdobytej przez ludzkość w dziedzinie techniki malarskiej kultury, stał wielki artysta, odczuwający na swój sposób i wzniosłe zadania sztuki, i piękno natury w jej najszlachetniejszych objawach. [...] Z rozmysłem podporządkowywał istotę wewnętrzną swych aspiracji, dążności i nadania temu, co robił, cech skończenie doskonałego dzieła sztuki – sztuki, której podłożem jest harmonijna szlachetność i wdzięk linii, subtelność artystycznego wyrazu. Obrazy jego zbudowane są na pewną nieśmiertelnie istniejącą modłę rzeczy, doprowadzonych do ostatecznych granic wewnętrznego wysiłku, t.j. takich, które sumą zalet zwycięsko wytrzymują najsurowszą krytykę.
Dzieła takie pozostają, gdyż nie mogą na ich wartość oddziaływać ani chwilowe prądy, ani zmieniające się wciąż kierunki. W perspektywie lat, w oddaleniu historycznym, potężnieje siła złożonego w nich zasobu czystej idei piękna.