Artystka o swojej pracy w marmurze tak opowiadała w jednym z wywiadów:
Po raz pierwszy pracowałam w białym marmurze. To był jeden z większych szoków w moim życiu. Raptem zobaczyłam piękno tego kamienia, to światło, które w nim jest. Dla mnie było to jak morze, które zastygło. Widziałam krystalizację tego morza, miałam w ręku coś żyjącego. To było dla mnie szalonym przeżyciem, swego rodzaju olśnieniem.
Ewa Prządka, Maria Rostkowska Papa. Rozmowa jednego wieczoru, Świadectwa II, Rzym, 2002, s. 228

125
Maria PAPA ROSTKOWSKA (1923 - 2008)

MAŁA SYRENKA, 1998

Marmur
wys. 30 cm
sygn. z tyłu u dołu: M. PAPA

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Artystka o swojej pracy w marmurze tak opowiadała w jednym z wywiadów:
Po raz pierwszy pracowałam w białym marmurze. To był jeden z większych szoków w moim życiu. Raptem zobaczyłam piękno tego kamienia, to światło, które w nim jest. Dla mnie było to jak morze, które zastygło. Widziałam krystalizację tego morza, miałam w ręku coś żyjącego. To było dla mnie szalonym przeżyciem, swego rodzaju olśnieniem.
Ewa Prządka, Maria Rostkowska Papa. Rozmowa jednego wieczoru, Świadectwa II, Rzym, 2002, s. 228