Taranczewski powracał wielokrotnie do raz namalowanych motywów, tworząc ich kompozycyjne warianty, kolorystyczne wersje i stylistyczne parafrazy. Seria "Mała malarka" sięga rodowodem lat 30. Zdzisław Kępiński w katalogu monograficznej wystawy artysty ("Wacław Taranczewski", Muzeum Narodowe w Poznaniu, 1958, s. 32) pisał: Pomysł jej zrodził się mianowicie w Rudkach, przy oglądaniu z Potworowskim reprodukcji obrazu Rembrandta przedstawiającej malarza przed pozującym na małym podium aktem.. Taranczewski, już w Poznaniu, korzystając z wizyty małej 13-letniej siostrzenicy w bereciku, wpadł na pomysł usadzenia jej na wysokim stołku przy sztaludze i mając na myśli owego rembrandtowskiego malarza, nadał jej jednak pozę, jak sam określa, jakby malującej autoportret pani Vigée-Lebrun. W późniejszych opracowaniach, rozszerzając pole przedstawienia, wprowadzi jeszcze i akt, umieszczając grupę na tle swej pracowni przy Rybakach, cienistej i romantycznej. To jeden z niewielu szkiców dostępnych jeszcze na rynku antykwarycznym, gdyż nieomal cała spuścizna artysty (szkice, akwarele, rysunki i projekty) znajduje się w Bibliotece Uniwersyteckiej w Poznaniu.
Sangwina, papier; wym.: 23,7 x 29,1 cm; nie sygn.
Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacjiTaranczewski powracał wielokrotnie do raz namalowanych motywów, tworząc ich kompozycyjne warianty, kolorystyczne wersje i stylistyczne parafrazy. Seria "Mała malarka" sięga rodowodem lat 30. Zdzisław Kępiński w katalogu monograficznej wystawy artysty ("Wacław Taranczewski", Muzeum Narodowe w Poznaniu, 1958, s. 32) pisał: Pomysł jej zrodził się mianowicie w Rudkach, przy oglądaniu z Potworowskim reprodukcji obrazu Rembrandta przedstawiającej malarza przed pozującym na małym podium aktem.. Taranczewski, już w Poznaniu, korzystając z wizyty małej 13-letniej siostrzenicy w bereciku, wpadł na pomysł usadzenia jej na wysokim stołku przy sztaludze i mając na myśli owego rembrandtowskiego malarza, nadał jej jednak pozę, jak sam określa, jakby malującej autoportret pani Vigée-Lebrun. W późniejszych opracowaniach, rozszerzając pole przedstawienia, wprowadzi jeszcze i akt, umieszczając grupę na tle swej pracowni przy Rybakach, cienistej i romantycznej. To jeden z niewielu szkiców dostępnych jeszcze na rynku antykwarycznym, gdyż nieomal cała spuścizna artysty (szkice, akwarele, rysunki i projekty) znajduje się w Bibliotece Uniwersyteckiej w Poznaniu.