Pochodzenie:
Obraz był wystawiony na Aukcji Agra-Art, 22 marca 2015 r. jako pochodzący ze zbiorów rodziny Natansonów, do których został pozyskany w Paryżu od samego artysty. Ówczesny właściciel wszedł w jego posiadanie jako mały chłopiec w latach 30. XX w. Wedle jego relacji, Stanisławski zaprzyjaźniony był z jego babką Louise oraz jej siostrą Felicie, córkami Róży (Rose), a wnuczkami znanego warszawskiego lekarza Ludwika Natansona (1821-1896).

Urzeczone pięknem natury, jego zmysłowością i żywiołowością, malarstwo Jana Stanisławskiego nie mogło pozostać obojętne na motyw kwiatów, zarówno tych „szlachetnych“, zdobiących wykwintne ogrody i parki, jak i polnych wkomponowanych w dziki krajobraz [...]. „Portretował“ te barwne, w pełni rozkwitłe, będące wyznacznikiem tkwiących w przyrodzie sił witalnych, oraz te zwiędłe, symbolizujące przemijające życie. Było to całkiem zgodne z duchem epoki Młodej Polski, która uległa po 1900 roku fascynacji siłami witalnymi natury i poddała się idei afirmacji życia i powszechnego optymizmu.
S. Krzysztofowicz-Kozakowska, Jan Stanisławski i jego uczniowie, Ożarów Mazowiecki 2015, s. 21

Kwiaty pojawiają się w malarstwie Stanisławskiego często od r. 1885. Motyw ten artysta wykorzystywał zarówno do wyrażania emocji kolorystycznych, jak i do konstrukcji obrazu. Najchętniej jednak – pisze Stefania Krzysztofowicz-Kozakowska – umieszczał kwiaty na pierwszym planie i poddawał regułom specyficznego kadru pozwalającego na podporządkowanie im całego pejzażu [S. Krzysztofowicz-Kozakowska, Jan Stanisławski...].

10
Jan STANISŁAWSKI (1860 - 1907)

MAKI W OGRODZIE, lata 80. XIX w.

olej, płótno – nierówno przycięte – naklejone na tekturę
22,1 – 22,8 x 30,9 cm
sygn. l.d.: JAN STANISŁAWSKI
Na odwrocie ołówkiem numer: 483; ponadto nieczytelne napisy.

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Pochodzenie:
Obraz był wystawiony na Aukcji Agra-Art, 22 marca 2015 r. jako pochodzący ze zbiorów rodziny Natansonów, do których został pozyskany w Paryżu od samego artysty. Ówczesny właściciel wszedł w jego posiadanie jako mały chłopiec w latach 30. XX w. Wedle jego relacji, Stanisławski zaprzyjaźniony był z jego babką Louise oraz jej siostrą Felicie, córkami Róży (Rose), a wnuczkami znanego warszawskiego lekarza Ludwika Natansona (1821-1896).

Urzeczone pięknem natury, jego zmysłowością i żywiołowością, malarstwo Jana Stanisławskiego nie mogło pozostać obojętne na motyw kwiatów, zarówno tych „szlachetnych“, zdobiących wykwintne ogrody i parki, jak i polnych wkomponowanych w dziki krajobraz [...]. „Portretował“ te barwne, w pełni rozkwitłe, będące wyznacznikiem tkwiących w przyrodzie sił witalnych, oraz te zwiędłe, symbolizujące przemijające życie. Było to całkiem zgodne z duchem epoki Młodej Polski, która uległa po 1900 roku fascynacji siłami witalnymi natury i poddała się idei afirmacji życia i powszechnego optymizmu.
S. Krzysztofowicz-Kozakowska, Jan Stanisławski i jego uczniowie, Ożarów Mazowiecki 2015, s. 21

Kwiaty pojawiają się w malarstwie Stanisławskiego często od r. 1885. Motyw ten artysta wykorzystywał zarówno do wyrażania emocji kolorystycznych, jak i do konstrukcji obrazu. Najchętniej jednak – pisze Stefania Krzysztofowicz-Kozakowska – umieszczał kwiaty na pierwszym planie i poddawał regułom specyficznego kadru pozwalającego na podporządkowanie im całego pejzażu [S. Krzysztofowicz-Kozakowska, Jan Stanisławski...].