Obraz niezwykły, nowoczesny, wyróżniający się pośród harmonijnych, nasyconych barwą kompozycji Wojciecha Weissa. Oszczędna forma swobodnego zarysu konturów postaci, dominująca wapienna biel i szarość przerywana czarnymi liniami obrysu figur matki i dziecka kojarzy się nieodparcie z pracami Leopolda Gottlieba.

Jednakże ten minimalizm zastosowanych środków wyrazu pozwala artyście wydobyć głębię samej istoty macierzyństwa. Wyraźnie jest wyczuwalna więź pomiędzy matką a dzieckiem, chociażby poprzez gest pochylonej głowy, jakby kobieta wsłuchiwała się w najdrobniejsze pragnienia dziecka. Jedną ręką bawi się z córeczką, podczas gdy drugą ręką obejmuje ją od tyłu, dając poczucie bezpieczeństwa. Nagość matki, która jedynie osłonięta jest delikatną koszulką i nagość dziecka sprawiają, że jesteśmy uczestnikami intymnej sceny; macierzyńskiej miłości i troski o swoje potomstwo. Piękne światło pada na obnażoną pierś matki i jej twarz, dając wrażenie spokoju i dostatku.

W kompozycji tej dochodzi do głosu olbrzymia wrażliwość artysty na matczyną miłość, na relacje rodzinne, na wzrastanie nowego pokolenia. W czasie, kiedy artysta namalował ten obraz, w jego życiu pojawia się dziecko, przyszła na świat córka Anna - późniejsza lekarka i wykładowczyni na Akademii Medycznej. Być może było to inspiracją do powstania tego obrazu, a może nawet na tym płótnie sportretowana została żona i córka artysty.

Z całą pewnością można stwierdzić, że obraz ten posiada głębszy wymiar. Jego ukryte piękno to nastrój, który najlepiej określa wiele znaczące w naszej kulturze i sztuce słowo macierzyństwo.

009
Wojciech WEISS (1875 Leorda w Rumunii-1950 Kraków)

Macierzyństwo, ok. 1920

olej, płótno; 81 x 65 cm;
sygn. l. d.: WW
na odwrocie faksymile podpisu artysty WW oraz cyfra 4;
powyżej nr 0727.

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Obraz niezwykły, nowoczesny, wyróżniający się pośród harmonijnych, nasyconych barwą kompozycji Wojciecha Weissa. Oszczędna forma swobodnego zarysu konturów postaci, dominująca wapienna biel i szarość przerywana czarnymi liniami obrysu figur matki i dziecka kojarzy się nieodparcie z pracami Leopolda Gottlieba.

Jednakże ten minimalizm zastosowanych środków wyrazu pozwala artyście wydobyć głębię samej istoty macierzyństwa. Wyraźnie jest wyczuwalna więź pomiędzy matką a dzieckiem, chociażby poprzez gest pochylonej głowy, jakby kobieta wsłuchiwała się w najdrobniejsze pragnienia dziecka. Jedną ręką bawi się z córeczką, podczas gdy drugą ręką obejmuje ją od tyłu, dając poczucie bezpieczeństwa. Nagość matki, która jedynie osłonięta jest delikatną koszulką i nagość dziecka sprawiają, że jesteśmy uczestnikami intymnej sceny; macierzyńskiej miłości i troski o swoje potomstwo. Piękne światło pada na obnażoną pierś matki i jej twarz, dając wrażenie spokoju i dostatku.

W kompozycji tej dochodzi do głosu olbrzymia wrażliwość artysty na matczyną miłość, na relacje rodzinne, na wzrastanie nowego pokolenia. W czasie, kiedy artysta namalował ten obraz, w jego życiu pojawia się dziecko, przyszła na świat córka Anna - późniejsza lekarka i wykładowczyni na Akademii Medycznej. Być może było to inspiracją do powstania tego obrazu, a może nawet na tym płótnie sportretowana została żona i córka artysty.

Z całą pewnością można stwierdzić, że obraz ten posiada głębszy wymiar. Jego ukryte piękno to nastrój, który najlepiej określa wiele znaczące w naszej kulturze i sztuce słowo macierzyństwo.