Humbaki, kaszaloty, płetwale, orki; zawsze budziły grozę i podziw. Niewiarygodnie duże pobudzały naszą wyobraźnię od tysiącleci. Oto baśń i legenda obleczona w ogromne, śliskie cielsko.
Jako dziecko przeczytałem wiersz Juliana Tuwima Pan Maluśkiewicz i wieloryb i wydawało mi się, że poeta trochę przesadził:
Pojeździł sobie po wyspie
Rowerem na wszystkie strony,
Trzy dni był w tej podróży
i wrócił bardzo zmęczony.
a za chwilę:
– A wyspa? – Jaka znów wyspa? –
To mego nosa koniuszek! –
Dało mi to w następnych kilkudziesięciu latach trochę do myślenia i kilka obrazów (oprócz powyższego) dzięki temu powstało. Przypomnę choćby Brontosaurus Civitas, Przyjemności smoka czy Sierra telegraphica.
Monstrualność lewiatanów sprawia, że chyba jeszcze z nimi nie skończyłem.
Jacek Yerka
akryl, płótno
38,5 x 46 cm
sygn. p.d.: YERKA 21
sygn. na odwr. na d. listwie krosna: JACEK YERKA | >>SURFING WHALE<< | AKRYL 2021
Humbaki, kaszaloty, płetwale, orki; zawsze budziły grozę i podziw. Niewiarygodnie duże pobudzały naszą wyobraźnię od tysiącleci. Oto baśń i legenda obleczona w ogromne, śliskie cielsko.
Jako dziecko przeczytałem wiersz Juliana Tuwima Pan Maluśkiewicz i wieloryb i wydawało mi się, że poeta trochę przesadził:
Pojeździł sobie po wyspie
Rowerem na wszystkie strony,
Trzy dni był w tej podróży
i wrócił bardzo zmęczony.
a za chwilę:
– A wyspa? – Jaka znów wyspa? –
To mego nosa koniuszek! –
Dało mi to w następnych kilkudziesięciu latach trochę do myślenia i kilka obrazów (oprócz powyższego) dzięki temu powstało. Przypomnę choćby Brontosaurus Civitas, Przyjemności smoka czy Sierra telegraphica.
Monstrualność lewiatanów sprawia, że chyba jeszcze z nimi nie skończyłem.
Jacek Yerka