Studiował na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej w latach 1952-1959. Jako malarz zadebiutował wystawą indywidualną w 1957. W tym samym czasie zaczął też pisać recenzje i felietony o sztuce, co na wiele lat stało się jego głównym zajęciem. Osiągnął pozycję czołowego krytyka lat 50. i 60., jego opinie i wybory ważą do dziś na obrazie sztuki polskiej tych lat. Do 1968, tj. do czasu zerwania ze stałym uprawianiem krytyki malował niejako w ukryciu. Tworzył kompozycje abstrakcyjne, w typie lirycznego informelu, o wycyzelowanej formie malarskiej i stonowanym kolorycie. Apogeum jego dojrzałej twórczości przypada na koniec lat 70. i następną dekadę. Tworzył prace niezwykłe: intrygujące, mroczne i tajemnicze. Perfekcyjne warsztatowo, wysmakowane w zestawieniach subtelnych barwnych niuansów. Zafascynowany japońskim malarstwem i kaligrafią budował oszczędne, pełne umiaru i precyzji, wyważone - mimo zawartego w nich ogromnego ładunku ekspresji - kompozycje. Pod koniec życia wykładał rysunek na Wydziale Rzeźby ASP w Warszawie. Był też muzykiem-amatorem o szerokich koneksjach w środowisku muzycznym, nadto przez wiele lat jego dom był miejscem towarzyskich spotkań twórców różnych dziedzin sztuki i nauki.
Olej, płótno; 65 x 81
Sygnowany na odwrocie na płótnie: Jerzy Stajuda [adres] | LAGUNA 1975/78 OL/PŁ 65 x 81; po lewej: Upside i strzałka
* opłata droit de suite
Studiował na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej w latach 1952-1959. Jako malarz zadebiutował wystawą indywidualną w 1957. W tym samym czasie zaczął też pisać recenzje i felietony o sztuce, co na wiele lat stało się jego głównym zajęciem. Osiągnął pozycję czołowego krytyka lat 50. i 60., jego opinie i wybory ważą do dziś na obrazie sztuki polskiej tych lat. Do 1968, tj. do czasu zerwania ze stałym uprawianiem krytyki malował niejako w ukryciu. Tworzył kompozycje abstrakcyjne, w typie lirycznego informelu, o wycyzelowanej formie malarskiej i stonowanym kolorycie. Apogeum jego dojrzałej twórczości przypada na koniec lat 70. i następną dekadę. Tworzył prace niezwykłe: intrygujące, mroczne i tajemnicze. Perfekcyjne warsztatowo, wysmakowane w zestawieniach subtelnych barwnych niuansów. Zafascynowany japońskim malarstwem i kaligrafią budował oszczędne, pełne umiaru i precyzji, wyważone - mimo zawartego w nich ogromnego ładunku ekspresji - kompozycje. Pod koniec życia wykładał rysunek na Wydziale Rzeźby ASP w Warszawie. Był też muzykiem-amatorem o szerokich koneksjach w środowisku muzycznym, nadto przez wiele lat jego dom był miejscem towarzyskich spotkań twórców różnych dziedzin sztuki i nauki.