„Malował kwiaty z absolutnym zamiłowaniem, wirtuozerią i rozmachem: „Wyczółkowski zwykle malował „jednym tchem i jednym dniem” (…) Nie znosił przemęczania, piłowania, podkreślał czysty, świeży kolor”
(„Leon Wyczółkowski. Listy...”, op. cit. s. 94, 104).
„Ogrom jego talentu przejawił się zarówno w bogatym repertuarze przedstawianych tematów jak i w szerokiej skali środków ekspresji, w eksperymentatorskiej pasji prowadzącej do osiągnięcia mistrzostwa w stosowaniu rozmaitych mediów i technik artystycznych. Początkowo artysta doskonalił swój warsztat w zakresie malarstwa olejnego, ok. 1904 skoncentrował się na rysunku pastelami dochodząc w tej dziedzinie do perfekcji”
(I. Kossowska, „Leon Wyczółkowski – Życie i twórczość”, styczeń 2003)
„W swojej twórczości próbował przelać na płótno lub papier intensywność barw, mocne światło, głębokie cienie i zmienność przyrody. Malował swobodnie, niewielkimi plamkami barwnymi, dzięki czemu uzyskiwał wspaniałe efekty migotania i rozlewania się światła”
(Leon Wyczółkowski, Muzeum Narodowe w Krakowie)
Jak wspominał Teodor Grott, ulubiony uczeń artysty: „kwiaty Wyczół kochał, kwiatami był obdarowywany, roiło się w jego pracowni od przepięknych okazów róż, anemonów, goździków, rododendronów, azalii, a nawet storczyków”. (...) „dobijano się o każdy obraz, nieomal o każdy szkic; płacono tysiące koron za niewielkie studium kwiatowe”.
Leon Wyczółkowski, „Listy i wspomnienia”, oprac. M. Twarowska, Wrocław 1960, s. 271–272
akwarela, papier, 50 × 35 cm w świetle oprawy
sygn. p. d.: „LWyczół 1920”
„Malował kwiaty z absolutnym zamiłowaniem, wirtuozerią i rozmachem: „Wyczółkowski zwykle malował „jednym tchem i jednym dniem” (…) Nie znosił przemęczania, piłowania, podkreślał czysty, świeży kolor”
(„Leon Wyczółkowski. Listy...”, op. cit. s. 94, 104).
„Ogrom jego talentu przejawił się zarówno w bogatym repertuarze przedstawianych tematów jak i w szerokiej skali środków ekspresji, w eksperymentatorskiej pasji prowadzącej do osiągnięcia mistrzostwa w stosowaniu rozmaitych mediów i technik artystycznych. Początkowo artysta doskonalił swój warsztat w zakresie malarstwa olejnego, ok. 1904 skoncentrował się na rysunku pastelami dochodząc w tej dziedzinie do perfekcji”
(I. Kossowska, „Leon Wyczółkowski – Życie i twórczość”, styczeń 2003)
„W swojej twórczości próbował przelać na płótno lub papier intensywność barw, mocne światło, głębokie cienie i zmienność przyrody. Malował swobodnie, niewielkimi plamkami barwnymi, dzięki czemu uzyskiwał wspaniałe efekty migotania i rozlewania się światła”
(Leon Wyczółkowski, Muzeum Narodowe w Krakowie)
Jak wspominał Teodor Grott, ulubiony uczeń artysty: „kwiaty Wyczół kochał, kwiatami był obdarowywany, roiło się w jego pracowni od przepięknych okazów róż, anemonów, goździków, rododendronów, azalii, a nawet storczyków”. (...) „dobijano się o każdy obraz, nieomal o każdy szkic; płacono tysiące koron za niewielkie studium kwiatowe”.
Leon Wyczółkowski, „Listy i wspomnienia”, oprac. M. Twarowska, Wrocław 1960, s. 271–272