Studiował pod kierunkiem Felicjana Kowarskiego i Władysława Jastrzębowskiego na warszawskiej ASP (1930-34). W czasie wojny wykładał w lubelskiej Fachschule. W roku 1944 współorganizował w Lublinie Związek Zawodowy Artystów Plastyków (był także jego prezesem). Następnie pełnił funkcję wiceprezesa okręgu Szczecińskiego ZPAP (1945-51). W roku 1945 wziął udział w Pierwszej Wystawie Plastyków w Szczecinie. Już wtedy o jego twórczości pisano w "Kurierze Szczecińskim": "oryginalna, wybitnie dekoracyjna, symboliczno-refleksyjna. Z naturą nie ma nic wspólnego. Ekspresja, rytm, harmonia, to wszystko w uproszczeniu dziecięcym stanowi syntezę obrazów Tomaszewskiego". Jego prace znajdują się w Muzeach w Szczecinie, Toruniu, Częstochowie, Wrocławiu, Opolu, Lublinie oraz w zbiorach prywatnych w Wielkiej Brytanii.
Dedykacje są dla uczennicy artysty, Anny Krzyżanowskiej.
Akwarela, tusz, papier, 17,5 x 12,rysunek 10 x 10cm
Dedykacja autorska długopisem na pierwszej stronie: Kwiatek dla Ani. Ania dopływa do brzegów Ameryki. Rysował z natury Marian Warszawa, dn. 8.III.1961 r.; wewnątrz: "Kwiatek dla Ewy" Ania dojeżdża do brzegów Ameryki. Rysowałem i malowałem z natury. Marian. Rysunek sygnowany p.d.: tm.
Studiował pod kierunkiem Felicjana Kowarskiego i Władysława Jastrzębowskiego na warszawskiej ASP (1930-34). W czasie wojny wykładał w lubelskiej Fachschule. W roku 1944 współorganizował w Lublinie Związek Zawodowy Artystów Plastyków (był także jego prezesem). Następnie pełnił funkcję wiceprezesa okręgu Szczecińskiego ZPAP (1945-51). W roku 1945 wziął udział w Pierwszej Wystawie Plastyków w Szczecinie. Już wtedy o jego twórczości pisano w "Kurierze Szczecińskim": "oryginalna, wybitnie dekoracyjna, symboliczno-refleksyjna. Z naturą nie ma nic wspólnego. Ekspresja, rytm, harmonia, to wszystko w uproszczeniu dziecięcym stanowi syntezę obrazów Tomaszewskiego". Jego prace znajdują się w Muzeach w Szczecinie, Toruniu, Częstochowie, Wrocławiu, Opolu, Lublinie oraz w zbiorach prywatnych w Wielkiej Brytanii.
Dedykacje są dla uczennicy artysty, Anny Krzyżanowskiej.