Naukę rysunku i malarstwa rozpoczął już w latach gimnazjalnych. Następnie kształcił się w warszawskiej Szkole Sztuk Zdobniczych i Malarstwa pod kierunkiem E. Butrymowicza. W czasie II wojny światowej przebywał w Związku Radzieckim - w latach 1941-1942 uczył się w Moskwie, projektował plakaty i malował obrazy o tematyce wojennej. Po wojnie wrócił do kraju; w latach 1950-1952 był profesorem warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. W latach następnych całkowicie poświęcił się malarstwu. Podczas częstych podróży - m.in. do Włoch, Francji, Stanów Zjednoczonych - malował pejzaże i weduty z wielu odwiedzanych miast. Wystawiał dużo, tak w kraju jak i za granicą - w Sofii, Budapeszcie, Dreźnie, Paryżu, Rzymie, Mediolanie - zbierając pochlebne recenzje krytyków. Po wystawie w Paryżu pisano o nim: "malarz czuły na materię i barwę wystawia bezpretensjonalne płótna, zadumane, pełne wigoru w fakturze, świadczące o żywej reakcji na światło".

197
Włodzimierz ZAKRZEWSKI (1916 Petersburg - 1992 Warszawa)

KUNSTHISTORISCHES MUSEUM W WIEDNIU, 1958

Olej, karton naklejony na sklejkę; 33,5 x 62 cm
Sygnowany p.d. W. ZAKRZEWSKI 1952 | Kunsthistorisches Museum

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Naukę rysunku i malarstwa rozpoczął już w latach gimnazjalnych. Następnie kształcił się w warszawskiej Szkole Sztuk Zdobniczych i Malarstwa pod kierunkiem E. Butrymowicza. W czasie II wojny światowej przebywał w Związku Radzieckim - w latach 1941-1942 uczył się w Moskwie, projektował plakaty i malował obrazy o tematyce wojennej. Po wojnie wrócił do kraju; w latach 1950-1952 był profesorem warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. W latach następnych całkowicie poświęcił się malarstwu. Podczas częstych podróży - m.in. do Włoch, Francji, Stanów Zjednoczonych - malował pejzaże i weduty z wielu odwiedzanych miast. Wystawiał dużo, tak w kraju jak i za granicą - w Sofii, Budapeszcie, Dreźnie, Paryżu, Rzymie, Mediolanie - zbierając pochlebne recenzje krytyków. Po wystawie w Paryżu pisano o nim: "malarz czuły na materię i barwę wystawia bezpretensjonalne płótna, zadumane, pełne wigoru w fakturze, świadczące o żywej reakcji na światło".