Tadeusz Cieślewski spędził lata okupacji pracując w cukierni Aleksandra i Antoniny Puchalskich w Warszawie, na Nowym Świecie. Zofia i Tadeusz Cieślewscy zaprzyjaźnili się z pracodawcami, a dla ich córeczki Marysi artysta napisał na pierwsze wojenne imieniny - przypadające na Gromniczną - bajeczkę "Księżyc śpioszek”.
"Poetka bigosu imieninowego” [poz. 72] to z kolei komplement dla pracodawczyni obdarowującej inną solenizantkę, Zofię Cieślewską w dniu 15 maja 1942 r.
Unikaty antykwaryczne. Nieznane przyczynki do wojennych dziejów artysty i do historii życia codziennego w okupowanej Warszawie.
25,5 cm, s. 7, [1] - papier czerpany, broszura przeszyta i związana sznurkiem, w okładkach z kartonu. Na s. 1 i [1] oraz na okładkach napisy i rys. kredką.
Dołączona ilustracja barwna [akwarela, tempera, sygn. p.d.] na papierze czerpanym, 23 x 14 cm, naklejona na karton 31 x 22 cm. U dołu, na kartonie odręcznie "Marysieńce Puchalskiej /w dniu imienin /Autor i jego Żona /Cieślewscy /2. II. [19]40”.
Tadeusz Cieślewski spędził lata okupacji pracując w cukierni Aleksandra i Antoniny Puchalskich w Warszawie, na Nowym Świecie. Zofia i Tadeusz Cieślewscy zaprzyjaźnili się z pracodawcami, a dla ich córeczki Marysi artysta napisał na pierwsze wojenne imieniny - przypadające na Gromniczną - bajeczkę "Księżyc śpioszek”.
"Poetka bigosu imieninowego” [poz. 72] to z kolei komplement dla pracodawczyni obdarowującej inną solenizantkę, Zofię Cieślewską w dniu 15 maja 1942 r.
Unikaty antykwaryczne. Nieznane przyczynki do wojennych dziejów artysty i do historii życia codziennego w okupowanej Warszawie.