(...) wieloletnia współpraca z „Groteską“ pomogła mu wykształcić charakterystyczną, jednorodną formułę malarską: baśniowo-senny klimat inscenizowanych wnętrz i ogrodów, przepełniony erotyzmem i atmosferą cudowności, zachwytem nad przyrodą a jednocześnie sympatią do jarmarcznej estetyki cyrku i lunaparku. To malarstwo jest niesłychanie teatralne, jak zatrzymany kadr z filmu rysunkowego, jak scenografia do plenerowego przedstawienia – z rozstawionymi rekwizytami, dekoracją, sceną. Wszystko rozpoznajemy: błękitne pagórki, drzewa, piękne nagie dziewczęta, ukryte w gęstej trawie ptaki, magiczne przedmioty. I chociaż wiemy, że to rzeczywistość sztuczna, natura-nienaturalna, a wszystko na niby – dzieje się jak w teatrze: czary działają, zapominamy o prawdziwym świecie i... wierzymy sztuce.
Krystyna Czerni, Rezerwat sztuki, Tropami artystów polskich XX wieku, Kraków, 2000, s. 74

108
Kazimierz MIKULSKI (1918-1998)

KRÓLOWA LATA, 1977

olej, płótno
66 x 81 cm
sygn. na odwr. na płótnie: „Królowa lata“ | KMikulski | Kraków 1977
obok sygnatury strzałka; na płótnie pieczątka zezwalająca na wywóz za granicę, obok nalepka informacyjna ZPAP i Zakładów Artystycznych „ART“ w Krakowie z danymi obrazu, na górnym krośnie nalepka [mpis] z tytułem i adresem autora, na krosnach swobodnie umieszczone wymiary i sygnatura autora

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

(...) wieloletnia współpraca z „Groteską“ pomogła mu wykształcić charakterystyczną, jednorodną formułę malarską: baśniowo-senny klimat inscenizowanych wnętrz i ogrodów, przepełniony erotyzmem i atmosferą cudowności, zachwytem nad przyrodą a jednocześnie sympatią do jarmarcznej estetyki cyrku i lunaparku. To malarstwo jest niesłychanie teatralne, jak zatrzymany kadr z filmu rysunkowego, jak scenografia do plenerowego przedstawienia – z rozstawionymi rekwizytami, dekoracją, sceną. Wszystko rozpoznajemy: błękitne pagórki, drzewa, piękne nagie dziewczęta, ukryte w gęstej trawie ptaki, magiczne przedmioty. I chociaż wiemy, że to rzeczywistość sztuczna, natura-nienaturalna, a wszystko na niby – dzieje się jak w teatrze: czary działają, zapominamy o prawdziwym świecie i... wierzymy sztuce.
Krystyna Czerni, Rezerwat sztuki, Tropami artystów polskich XX wieku, Kraków, 2000, s. 74