Kazimierz Pochwalski studiował u Jana Matejki w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, a następnie u A. Wagnera i O. Seitza w Monachium oraz w Paryżu. Był związany z Krakowem, Wiedniem (wykładał na tamtejszej akademii), Warszawą. Artysta odniósł sukces jako wybitny portrecista. Malował wizerunki arystokracji polskiej i austriackiej, wysokich urzędników, znanych artystów, ponad to - sceny rodzajowe i pejzaże. Ukoronowaniem jego pracy był tytuł dworskiego portrecisty cesarza Franciszka Józefa.
Na obrazie przedstawiony jest żołnierz jednego z licznych rosyjskich wojsk kozackich w zimowym umundurowaniu polowym z końca XIX, pocz. XX w. na szynelu widoczny jest nałożony „baszłyk” t. j. rodzaj wełnianego kaptura z długimi końcami. Baszłyk można było nosić opuszczony na plecach, z końcami skrzyżowanymi na piersiach i zatkniętymi za pas lub w przypadku dużego mrozu lub zamieci śnieżnej naciągnąć za czapkę, owijając jego długi koniec wokół szyi i twarzy. Widoczne spod baszłyka niebieskie naramienniki z widocznym numerem sotni sugerują, iż przedstawiony na obrazie kozak należy do kozackiego pułku orenburskiego, terek lub osetyńskiego.

41
Kazimierz Teofil POCHWALSKI (1855 Kraków - 1940 Kraków)

KOZAK NA KONIU, 1884 r.

Olej, tektura; 35 x 26 cm
Sygnowany brązowym olejem l.d.: K. Pochwalski | Paryż 1884

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Kazimierz Pochwalski studiował u Jana Matejki w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, a następnie u A. Wagnera i O. Seitza w Monachium oraz w Paryżu. Był związany z Krakowem, Wiedniem (wykładał na tamtejszej akademii), Warszawą. Artysta odniósł sukces jako wybitny portrecista. Malował wizerunki arystokracji polskiej i austriackiej, wysokich urzędników, znanych artystów, ponad to - sceny rodzajowe i pejzaże. Ukoronowaniem jego pracy był tytuł dworskiego portrecisty cesarza Franciszka Józefa.
Na obrazie przedstawiony jest żołnierz jednego z licznych rosyjskich wojsk kozackich w zimowym umundurowaniu polowym z końca XIX, pocz. XX w. na szynelu widoczny jest nałożony „baszłyk” t. j. rodzaj wełnianego kaptura z długimi końcami. Baszłyk można było nosić opuszczony na plecach, z końcami skrzyżowanymi na piersiach i zatkniętymi za pas lub w przypadku dużego mrozu lub zamieci śnieżnej naciągnąć za czapkę, owijając jego długi koniec wokół szyi i twarzy. Widoczne spod baszłyka niebieskie naramienniki z widocznym numerem sotni sugerują, iż przedstawiony na obrazie kozak należy do kozackiego pułku orenburskiego, terek lub osetyńskiego.