Rzeźby reprodukowane:
– Agata Napiórska, Szczęśliwe przypadki Józefa Wilkonia, Warszawa 2018, s. 163, il. barwna;
– Józef Wilkoń, Wilkońs Menagerie/Zwierzyniec Wilkonia, Patmos Verlag, Düsseldorf, s. nlb., poz. 26.

Rzeźba, którą Józef Wilkoń zajął się w latach 90. XX w., stała się dla niego równie ważną dziedziną sztuki jak ilustracja. Mówił: Malowałem tuszem i akwarelą, z gestu. Moją ambicją było uchwycić ruch i charakter zwierzęcia jednym pociągnięciem dużego pędzla. Teraz rolę pędzla spełniają uderzenia siekiery czy pociągnięcia elektrycznej piły – moje zwierzaki są zrobione kilkunastoma ciosami.

125
Józef WILKOŃ (ur. 1930)

KOTY, 1996

drewno, polichromowane
wys. 55 cm (biały), 62 cm (czarny)

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Rzeźby reprodukowane:
– Agata Napiórska, Szczęśliwe przypadki Józefa Wilkonia, Warszawa 2018, s. 163, il. barwna;
– Józef Wilkoń, Wilkońs Menagerie/Zwierzyniec Wilkonia, Patmos Verlag, Düsseldorf, s. nlb., poz. 26.

Rzeźba, którą Józef Wilkoń zajął się w latach 90. XX w., stała się dla niego równie ważną dziedziną sztuki jak ilustracja. Mówił: Malowałem tuszem i akwarelą, z gestu. Moją ambicją było uchwycić ruch i charakter zwierzęcia jednym pociągnięciem dużego pędzla. Teraz rolę pędzla spełniają uderzenia siekiery czy pociągnięcia elektrycznej piły – moje zwierzaki są zrobione kilkunastoma ciosami.