Bibliografia:
– Leon Wyczółkowski, Listy i wspomnienia, oprac. M. Twarowska, Wrocław 1960;
– M. Sterling, Leon Wyczółkowski. Twórczość malarska, „Sztuki Piękne“ 1932, s. 182).
W latach 1883-1896 Wyczółkowski wielokrotnie odbywał długie podróże na Ukrainę. Wrażenia, jakie wyniósł ze spotkania z tamtejszymi ludźmi i krajobrazem, miały znaczący wpływ na jego twórczość. Wspominał ten czas, pisząc: Ukraina ... przełom dla mnie (...) Tam się odnowiłem i zrzuciłem z siebie wpływy akademii.
Według Marii Twarowskiej, ten znamienny przełom w malarstwie artysty oznaczał „odrzucenie rutyny akademickiej, przemycie oczu widokami natury nie utrefnionej ręką człowieka, wnikanie w istotę pleneru i szukanie na własną rękę najszczerszego malarskiego wyrazu dla przyrody i dla współżycia z nią prostych ludzi“. Z tych lat pochodzą liczne obrazy i plenerowe studia z rybakami, orką, a także szereg prac przedstawiających kopanie buraków: (...) wydzielili mi kawał [pola] buraków jak dwa pokoje i tam robiłem studia.
To właśnie w tych obrazach – pełnych słońca i przesyconego nim powietrza, wibrującego atomami światła – Wyczółkowski przedstawił własną wizję i interpretację impresjonizmu. Dzieła te raziły ówczesną krytykę swym nowatorstwem i „efektami gorących barw“.
Począwszy od roku 1885 Wyczółkowski stworzył około trzydziestu kompozycji z motywem kopania i obierania buraków. Były to zarówno studia pojedynczych postaci, jak i rozbudowane sceny kilkupostaciowe. Do „ludzi wśród przyrody“ artysta powrócił jeszcze w roku 1911, kiedy to, goszcząc w majątku Branickich, stworzył drugą, olejną serię Buraków. Te ulubione, ukraińskie motywy artysta powtarzał także w malarstwie pastelowym. W roku 1912 roku artysta opracował również Tekę ukraińską, na którą składa się 19 autolitografii.
Po 1911 Wyczółkowski odchodzi od eksperymentalnego użycia światła słonecznego. Tym razem skupia się na wymowie, podkreśla apoteozę natury i pracy. Obrazy fascynują swobodnymi pociągnięciami, soczystymi barwami szmaragdowych zieleni i jaskrawych fioletów.
Cytaty za: M. Twarowska, Leon Wyczółkowski. Listy i wspomnienia, Wrocław 1960, s. 53, 66.
pastel, karton
70 x 98,6 cm
sygn. p.d.: LWyczół | 1912
na odwrocie ołówkiem: Frau Dr. Kindermann
Bibliografia:
– Leon Wyczółkowski, Listy i wspomnienia, oprac. M. Twarowska, Wrocław 1960;
– M. Sterling, Leon Wyczółkowski. Twórczość malarska, „Sztuki Piękne“ 1932, s. 182).
W latach 1883-1896 Wyczółkowski wielokrotnie odbywał długie podróże na Ukrainę. Wrażenia, jakie wyniósł ze spotkania z tamtejszymi ludźmi i krajobrazem, miały znaczący wpływ na jego twórczość. Wspominał ten czas, pisząc: Ukraina ... przełom dla mnie (...) Tam się odnowiłem i zrzuciłem z siebie wpływy akademii.
Według Marii Twarowskiej, ten znamienny przełom w malarstwie artysty oznaczał „odrzucenie rutyny akademickiej, przemycie oczu widokami natury nie utrefnionej ręką człowieka, wnikanie w istotę pleneru i szukanie na własną rękę najszczerszego malarskiego wyrazu dla przyrody i dla współżycia z nią prostych ludzi“. Z tych lat pochodzą liczne obrazy i plenerowe studia z rybakami, orką, a także szereg prac przedstawiających kopanie buraków: (...) wydzielili mi kawał [pola] buraków jak dwa pokoje i tam robiłem studia.
To właśnie w tych obrazach – pełnych słońca i przesyconego nim powietrza, wibrującego atomami światła – Wyczółkowski przedstawił własną wizję i interpretację impresjonizmu. Dzieła te raziły ówczesną krytykę swym nowatorstwem i „efektami gorących barw“.
Począwszy od roku 1885 Wyczółkowski stworzył około trzydziestu kompozycji z motywem kopania i obierania buraków. Były to zarówno studia pojedynczych postaci, jak i rozbudowane sceny kilkupostaciowe. Do „ludzi wśród przyrody“ artysta powrócił jeszcze w roku 1911, kiedy to, goszcząc w majątku Branickich, stworzył drugą, olejną serię Buraków. Te ulubione, ukraińskie motywy artysta powtarzał także w malarstwie pastelowym. W roku 1912 roku artysta opracował również Tekę ukraińską, na którą składa się 19 autolitografii.
Po 1911 Wyczółkowski odchodzi od eksperymentalnego użycia światła słonecznego. Tym razem skupia się na wymowie, podkreśla apoteozę natury i pracy. Obrazy fascynują swobodnymi pociągnięciami, soczystymi barwami szmaragdowych zieleni i jaskrawych fioletów.
Cytaty za: M. Twarowska, Leon Wyczółkowski. Listy i wspomnienia, Wrocław 1960, s. 53, 66.