LITERATURA:
- Dorota Grynczel twórczość, pod red. dr. Rafała Kowalskiego, Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie, Warszawa 2017, il.

Artystka ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie. Dyplom z wyróżnieniem otrzymała w 1977 roku w pracowni prof. Jana Tarasina oraz pracowni prof. Wojciecha Sadleya. Była profesorem zwyczajnym na Wydziale Malarstwa, od 2012 roku pełniła funkcję Dziekana tego Wydziału. Zajmowała się tkaniną unikatową i malarstwem sztalugowym. Stypendystka The Pollock-Krasner Foundation w Nowym Jorku oraz Fundacji Kultury i Fundacji Batorego w Warszawie. Laureatka wielu nagród i wyróżnień.

Zbigniew Taranienko pisał o obrazach Doroty Grynczel, że „stały się [...] swego rodzaju monografią jednego koloru - błękitu, barwy o zróżnicowanych znaczeniach symbolicznych w wielu kulturach, także w europejskiej; jej najczęstszym odniesieniem była ludzka duchowość, niekiedy inne, równie wysokie wartości. Błękit nie zostawał pomijany także w sztuce współczesnej - Piet Mondrian uznał go za barwę energii intelektu, opozycyjnej wobec żywiołu czerwieni; szczególnym echem odbijały się pokrywane wypracowanym niebieskim kolorem obrazy Yves’a Kleina, malarza, eksperymentatora, prekursora akcji. Błękit pojawiał się często także w pracach polskich abstrakcjonistów - nawet pasek skocza, dzięki któremu Edward Krasiński anektował przestrzeń, nie był pozbawiony powiązanej z nim wartości symbolicznej” ([w:] Dorota Grynczel. Twórczość, pod. red. Rafała Kowalskiego, ASP w Warszawie, Warszawa 2017, s. 16).

„Maluję, ile mi potrzeba w jednym ciągu albo po jakimś czasie powracam do obrazu. Poprawiam wielokrotnie całość albo jakiś kawałek. To jednak przypomina proces malowania - zdarza się, że coś wcześniejszegov muszę poprawić. Chciałabym , żeby zachodziło to w sposób bardziej sprawny,ale tak nie jest. Nieraz wstaję rano, idę sprawdzić i zauważam, że wczoraj wystarczyłoby zrobić tylko kilka ruchów pędzlem, żeby dokończyć obraz...”

30
Dorota GRYNCZEL (1950 - 2018)

KOMPOZYCJA 6/14, 2014 r.

olej/płótno, 116 x 81 cm
sygnowany i opisany na odwrocie: Grynczel | Kompozycja 6 /14 | 116 x 81

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

LITERATURA:
- Dorota Grynczel twórczość, pod red. dr. Rafała Kowalskiego, Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie, Warszawa 2017, il.

Artystka ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie. Dyplom z wyróżnieniem otrzymała w 1977 roku w pracowni prof. Jana Tarasina oraz pracowni prof. Wojciecha Sadleya. Była profesorem zwyczajnym na Wydziale Malarstwa, od 2012 roku pełniła funkcję Dziekana tego Wydziału. Zajmowała się tkaniną unikatową i malarstwem sztalugowym. Stypendystka The Pollock-Krasner Foundation w Nowym Jorku oraz Fundacji Kultury i Fundacji Batorego w Warszawie. Laureatka wielu nagród i wyróżnień.

Zbigniew Taranienko pisał o obrazach Doroty Grynczel, że „stały się [...] swego rodzaju monografią jednego koloru - błękitu, barwy o zróżnicowanych znaczeniach symbolicznych w wielu kulturach, także w europejskiej; jej najczęstszym odniesieniem była ludzka duchowość, niekiedy inne, równie wysokie wartości. Błękit nie zostawał pomijany także w sztuce współczesnej - Piet Mondrian uznał go za barwę energii intelektu, opozycyjnej wobec żywiołu czerwieni; szczególnym echem odbijały się pokrywane wypracowanym niebieskim kolorem obrazy Yves’a Kleina, malarza, eksperymentatora, prekursora akcji. Błękit pojawiał się często także w pracach polskich abstrakcjonistów - nawet pasek skocza, dzięki któremu Edward Krasiński anektował przestrzeń, nie był pozbawiony powiązanej z nim wartości symbolicznej” ([w:] Dorota Grynczel. Twórczość, pod. red. Rafała Kowalskiego, ASP w Warszawie, Warszawa 2017, s. 16).

„Maluję, ile mi potrzeba w jednym ciągu albo po jakimś czasie powracam do obrazu. Poprawiam wielokrotnie całość albo jakiś kawałek. To jednak przypomina proces malowania - zdarza się, że coś wcześniejszegov muszę poprawić. Chciałabym , żeby zachodziło to w sposób bardziej sprawny,ale tak nie jest. Nieraz wstaję rano, idę sprawdzić i zauważam, że wczoraj wystarczyłoby zrobić tylko kilka ruchów pędzlem, żeby dokończyć obraz...”