Wystawiany: Tadeusz Kantor, Maria Jarema, Salon "Po Prostu", Warszawa, grudzień 1956.

Obraz staje się samą twórczością i manifestacją życia, jego przedłużeniem. Jest to zupełnie nowa koncepcja dzieła sztuki" tak o obrazach taszystowskich powiedział sam artysta - Tadeusz Kantor, który wprowadził do powojennej sztuki polskiej aktualne prądy artystyczne w tym informel nazwany malarstwem gestu czy inaczej taszyzmem od francuskiego słowa „la tache” - plama. W taszystowskich pracach artysta wykorzystuje wszystkie techniki, typowe dla "malarstwa gestu": rozlewanie zabarwionych płynów po rozłożonym na ziemi płótnie, wyciskanie farb wprost z tuby. Kantor wspominał, że proces twórczy staje się spontanicznym, żywiołowym spektaklem, gdzie od efektu ważniejszy wydaje się właśnie sam proces, zapis gestu malarza. Za najlepszą recenzję dzieł Kantora można uznać tekst Mieczysława Porębskiego. W artykule tygodnika „Po prostu” z 1956 charakteryzuje nowe tendencje, i tak jak sam artysta skupia się na istotnym procesie twórczym. „Taszyzm Kantora ma wiele cech jemu tylko właściwych - lotność decyzji w powierzaniu przypadkowi, bądź też kierowaniu, zatrzymywaniu płynnej strużki farby, czy lakieru, czystość i czytelność poszczególnych inwencji twórczych, wyczucie proporcji w nasileniu poszczególnych partii obrazu zmienną malarską fakturą, giętkość linii, elegancję konsystencji barwnej, odwagę ryzyka w prowokowaniu maksymalnych napięć i kontrastów jakościowych”

Lit: Mieczysław Porębski “Maria Jarema i Tadeusz Kantor w salonie 'Po Prostu.'” (1956). nr. 52-53

059
Tadeusz KANTOR (1915 Wielopole Skrzyńskie - 1990 Kraków)

KOMPOZYCJA, 1956

Olej, płótno; 60 x 80 cm
Opisany na odwrocie: "T. Kantor | Kraków X 1956 | wystawy: WARSZAWA - SALON ‘PO PROSTU’ | BELGRAD | LUBLANA | ZAGREB"

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Wystawiany: Tadeusz Kantor, Maria Jarema, Salon "Po Prostu", Warszawa, grudzień 1956.

Obraz staje się samą twórczością i manifestacją życia, jego przedłużeniem. Jest to zupełnie nowa koncepcja dzieła sztuki" tak o obrazach taszystowskich powiedział sam artysta - Tadeusz Kantor, który wprowadził do powojennej sztuki polskiej aktualne prądy artystyczne w tym informel nazwany malarstwem gestu czy inaczej taszyzmem od francuskiego słowa „la tache” - plama. W taszystowskich pracach artysta wykorzystuje wszystkie techniki, typowe dla "malarstwa gestu": rozlewanie zabarwionych płynów po rozłożonym na ziemi płótnie, wyciskanie farb wprost z tuby. Kantor wspominał, że proces twórczy staje się spontanicznym, żywiołowym spektaklem, gdzie od efektu ważniejszy wydaje się właśnie sam proces, zapis gestu malarza. Za najlepszą recenzję dzieł Kantora można uznać tekst Mieczysława Porębskiego. W artykule tygodnika „Po prostu” z 1956 charakteryzuje nowe tendencje, i tak jak sam artysta skupia się na istotnym procesie twórczym. „Taszyzm Kantora ma wiele cech jemu tylko właściwych - lotność decyzji w powierzaniu przypadkowi, bądź też kierowaniu, zatrzymywaniu płynnej strużki farby, czy lakieru, czystość i czytelność poszczególnych inwencji twórczych, wyczucie proporcji w nasileniu poszczególnych partii obrazu zmienną malarską fakturą, giętkość linii, elegancję konsystencji barwnej, odwagę ryzyka w prowokowaniu maksymalnych napięć i kontrastów jakościowych”

Lit: Mieczysław Porębski “Maria Jarema i Tadeusz Kantor w salonie 'Po Prostu.'” (1956). nr. 52-53