Cykl „Kolory straconego czasu” to autorski projekt artysty, który powstał poprzez fotografowanie obracającej się tarczy, na której umocował obrazy lub ryciny przedstawiające gatunki ptaków, które wyginęły z powodu ludzkich zaniedbań. Bownik poszukiwał materiałów do swojej pracy w brytyjskich archiwach historii naturalnej, antykwariatach i internetowych encyklopediach. W jego wizji nasycone kolory ptasiego upierzenia zmieniły się w rozedrgane widmo spektroskopowe.
Koła z tego cyklu nie podlegają żadnym rygorystycznym regułom. Wirujące kolory ptasiego upierzenia utrwalone na fotografii zdają się rozpływać, pod pozorem abstrakcyjnych kształtów kryją się w nich konkretne gatunki wymarłych istot. Dzieła przybierają subtelne odcienie, które łączą się ze sobą w nieoczywisty sposób. Artysta podkreśla, że zarówno koncepcja, jak i forma prac były wynikiem przekonania, że coś, co jeszcze niedawno wydawało się abstrakcją, nagle stało się realne. Każda praca z tego cyklu otrzymuje jedynie numer, mimo że jest artystyczną rejestracją konkretnego, już nieistniejącego gatunku. „Kolory straconego czasu” dokumentują znikanie świata przyrody z powodu działalności człowieka oraz jego dążenia do całkowitej kontroli nad otoczeniem.
Sam artysta w ten sposób mówi o swojej pracy: „Najczęściej pracuję, wychodząc od pojęć, a w tym projekcie interesowało mnie zjawisko wymierania gatunków i cykliczności w przyrodzie – stąd koło jako symbol cyklu, powtórzenia w naturze, ale i przyśpieszenia. Jak wiemy, w naszych czasach problemem jest przyśpieszenie wymierania gatunków, a nie to, że one wymierają, bo wymierały zawsze, jednak nigdy w takim tempie jak teraz”
wydruk pigmentowy/dibond, papier archiwalny, 60 x 48 cm (w świetle oprawy)
sygnowany, datowany i opisany na odwrociu: 'Koło 4 | 1/6+2AP | 2019 | Bownik
Pochodzenie:
dar Karola Klementewicza
Cykl „Kolory straconego czasu” to autorski projekt artysty, który powstał poprzez fotografowanie obracającej się tarczy, na której umocował obrazy lub ryciny przedstawiające gatunki ptaków, które wyginęły z powodu ludzkich zaniedbań. Bownik poszukiwał materiałów do swojej pracy w brytyjskich archiwach historii naturalnej, antykwariatach i internetowych encyklopediach. W jego wizji nasycone kolory ptasiego upierzenia zmieniły się w rozedrgane widmo spektroskopowe.
Koła z tego cyklu nie podlegają żadnym rygorystycznym regułom. Wirujące kolory ptasiego upierzenia utrwalone na fotografii zdają się rozpływać, pod pozorem abstrakcyjnych kształtów kryją się w nich konkretne gatunki wymarłych istot. Dzieła przybierają subtelne odcienie, które łączą się ze sobą w nieoczywisty sposób. Artysta podkreśla, że zarówno koncepcja, jak i forma prac były wynikiem przekonania, że coś, co jeszcze niedawno wydawało się abstrakcją, nagle stało się realne. Każda praca z tego cyklu otrzymuje jedynie numer, mimo że jest artystyczną rejestracją konkretnego, już nieistniejącego gatunku. „Kolory straconego czasu” dokumentują znikanie świata przyrody z powodu działalności człowieka oraz jego dążenia do całkowitej kontroli nad otoczeniem.
Sam artysta w ten sposób mówi o swojej pracy: „Najczęściej pracuję, wychodząc od pojęć, a w tym projekcie interesowało mnie zjawisko wymierania gatunków i cykliczności w przyrodzie – stąd koło jako symbol cyklu, powtórzenia w naturze, ale i przyśpieszenia. Jak wiemy, w naszych czasach problemem jest przyśpieszenie wymierania gatunków, a nie to, że one wymierają, bo wymierały zawsze, jednak nigdy w takim tempie jak teraz”