Urodzony w Abbéville we Francji. Po przyjeździe wraz z rodziną do Polski studiował w latach 1949-1950 w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Łodzi. Naukę kontynuował w warszawskiej ASP w okresie 1950-1956. Wczesne prace artysty układają się w cykle malarskie i rysunkowe: "Chronomy" (1961-1963), "Fonematy" (1963-1964) i "Alfabet grecki" (1965). W 1965 r. Opałka rozpoczął realizację programu "Obrazy liczone 1-?" polegającego na pokrywaniu powierzchni obrazu gęsto uszeregowanymi, kolejnymi liczbami. Od 1970 r. na nich właśnie koncentruje się jego twórczość. W 1995 prace Opałki reprezentowały polską sztukę na Biennale w Wenecji. Oferowany wizerunek kobiety pochodzi z przełomu lat 50. i 60., kiedy to artysta uprawiał jeszcze sztukę figuratywną, doprowadzając malowane postacie do syntetycznych, malarskich znaków i umieszczając je w płytkich przestrzennie i dzielonych na segmenty wnętrzach. "Prymitywizująca" konwencja współgra tu z dekoracyjnością ujęcia.

44
Roman OPAŁKA (1931 Abbeville - 2011 Rzym)

Kobieta z pomarańczą, 1958

gwasz, tusz, karton, 123,5 x 91,5 (w świetle passe-parout)
sygn. p. d.: R. Opałka 58,

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Urodzony w Abbéville we Francji. Po przyjeździe wraz z rodziną do Polski studiował w latach 1949-1950 w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Łodzi. Naukę kontynuował w warszawskiej ASP w okresie 1950-1956. Wczesne prace artysty układają się w cykle malarskie i rysunkowe: "Chronomy" (1961-1963), "Fonematy" (1963-1964) i "Alfabet grecki" (1965). W 1965 r. Opałka rozpoczął realizację programu "Obrazy liczone 1-?" polegającego na pokrywaniu powierzchni obrazu gęsto uszeregowanymi, kolejnymi liczbami. Od 1970 r. na nich właśnie koncentruje się jego twórczość. W 1995 prace Opałki reprezentowały polską sztukę na Biennale w Wenecji. Oferowany wizerunek kobiety pochodzi z przełomu lat 50. i 60., kiedy to artysta uprawiał jeszcze sztukę figuratywną, doprowadzając malowane postacie do syntetycznych, malarskich znaków i umieszczając je w płytkich przestrzennie i dzielonych na segmenty wnętrzach. "Prymitywizująca" konwencja współgra tu z dekoracyjnością ujęcia.