Powstający od 1997 roku cykl „Karnawał w Rio“ tworzą wielofiguralne kompozycje o kolorystyce zawężonej do czerni i metalizującej bieli. Ograniczenie palety barwnej do ascetycznego kontrastu nie oznacza jednak rezygnacji z radosnego erotyzmu, którym przesycona jest większość płócien i rysunków Jana Dobkowskiego. Rozedrgane świetliste pasma wydobywają z nokturnowego tła bujne kształty kobiecych ciał zatraconych w szaleńczym tańcu. Charakteryzująca kompozycję ekspresja i gra linii, jej zwielokrotnianie i rozmyślne przerywanie rytmów to podstawowa zasada organizacji malarskiego „uniwersum“ artysty: W linearyzmie żyję. Wokół siebie widzę wielką sieć, w niej tkwię. To, co rzeczywiste – poprzez fakt, że złożone jest z linii – staje się abstrakcyjne. Linia jest najważniejsza. Linia to myśl. Hipnotyzujacy Karnawał w Rio jest swoistym streszczeniem artystycznego credo „Dobsona“. Linia jednocześnie kreuje i odrealnia sylwetki bohaterek, które – dematerializując się w ciemnej przestrzeni – pozostają jedynie niedosłowną, intrygującą sugestią.
akryl, płótno
81,5 x 60 cm
sygn. na odwr. na płótnie p.g.: Jan Dobkowski | „KARNAWAŁ W RIO XXXX“ 2007 ROK | ACRYL | 81 cm x 60 cm
Powstający od 1997 roku cykl „Karnawał w Rio“ tworzą wielofiguralne kompozycje o kolorystyce zawężonej do czerni i metalizującej bieli. Ograniczenie palety barwnej do ascetycznego kontrastu nie oznacza jednak rezygnacji z radosnego erotyzmu, którym przesycona jest większość płócien i rysunków Jana Dobkowskiego. Rozedrgane świetliste pasma wydobywają z nokturnowego tła bujne kształty kobiecych ciał zatraconych w szaleńczym tańcu. Charakteryzująca kompozycję ekspresja i gra linii, jej zwielokrotnianie i rozmyślne przerywanie rytmów to podstawowa zasada organizacji malarskiego „uniwersum“ artysty: W linearyzmie żyję. Wokół siebie widzę wielką sieć, w niej tkwię. To, co rzeczywiste – poprzez fakt, że złożone jest z linii – staje się abstrakcyjne. Linia jest najważniejsza. Linia to myśl. Hipnotyzujacy Karnawał w Rio jest swoistym streszczeniem artystycznego credo „Dobsona“. Linia jednocześnie kreuje i odrealnia sylwetki bohaterek, które – dematerializując się w ciemnej przestrzeni – pozostają jedynie niedosłowną, intrygującą sugestią.