Wystawiany Józef Chełmoński (1849-1914) - wystawa monograficzna, Muzeum Narodowe w Poznaniu, Poznań 1987 r.
Reprodukowany Józef Chełmoński (1849-1914) - wystawa monograficzna, Muzeum Narodowe w Poznaniu, Poznań 1987 r. Tom 1, kat. poz.113, fot. nr 97
Według tradycji rodzinnej obraz był darem malarza dla jego ukochanego brata Adama Chełmońskiego (1861-1924), lekarza, ordynatora warszawskiego Szpitala Dzieciątka Jezus. Pó¼niej był własnością jego córki Marii, zamężnej za Pawłem Heinzelmanem i w tej rodzinie pozostawał przez lata. Następnie trafił do kolekcji prywatnej. Wg opracowania Tadeusza Matuszczaka "Ten wyrafinowany w swej prostocie krajobraz - będący wybitnym dziełem sztuki - pochodzi z ostatniego, najbardziej dojrzałego okresu twórczości Chełmońskiego. Mimo braku ustaleń dotyczących identyfikacji miejsca, domniemywać można, że inspiracją był tu albo widok z brzegu stawu w posiadłości brata malarza Adama, na Starem, nieopodal Kuklówki, albo też jest to jakieś rozlewisko na Pińszczy¼nie gdzie malarz spędzał letnie wakacje u zaprzyja¼nionej rodziny Skirmuntów. Trzecia możliwość - to brzegi jeziora Świte¼, które Chełmoński oglądał latem roku 1907, gdy zwiedzał "nowogródzkie strony".
olej, płótno
17 x 34 cm
sygn. J CHELMONSKI
Wystawiany Józef Chełmoński (1849-1914) - wystawa monograficzna, Muzeum Narodowe w Poznaniu, Poznań 1987 r.
Reprodukowany Józef Chełmoński (1849-1914) - wystawa monograficzna, Muzeum Narodowe w Poznaniu, Poznań 1987 r. Tom 1, kat. poz.113, fot. nr 97
Według tradycji rodzinnej obraz był darem malarza dla jego ukochanego brata Adama Chełmońskiego (1861-1924), lekarza, ordynatora warszawskiego Szpitala Dzieciątka Jezus. Pó¼niej był własnością jego córki Marii, zamężnej za Pawłem Heinzelmanem i w tej rodzinie pozostawał przez lata. Następnie trafił do kolekcji prywatnej. Wg opracowania Tadeusza Matuszczaka "Ten wyrafinowany w swej prostocie krajobraz - będący wybitnym dziełem sztuki - pochodzi z ostatniego, najbardziej dojrzałego okresu twórczości Chełmońskiego. Mimo braku ustaleń dotyczących identyfikacji miejsca, domniemywać można, że inspiracją był tu albo widok z brzegu stawu w posiadłości brata malarza Adama, na Starem, nieopodal Kuklówki, albo też jest to jakieś rozlewisko na Pińszczy¼nie gdzie malarz spędzał letnie wakacje u zaprzyja¼nionej rodziny Skirmuntów. Trzecia możliwość - to brzegi jeziora Świte¼, które Chełmoński oglądał latem roku 1907, gdy zwiedzał "nowogródzkie strony".