Podłoże obrazu nie jest jednolite: w nieznanym czasie połączono w całość dwie deseczki, wstawiając mniejszą o kształcie pióra (22,4 x 11 cm) w większą, prostokątną (22,6 x 13 cm). Lico ujednolicono poprzez uzupełnienie pejzażowego tła.
Na odwrocie karta maszynopisu z orzeczeniem dra. Kazimierza Buczkowskiego wystawionym w Krakowie dnia 30 lipca 1953 r. Autor, potwierdzając autorstwo Alfreda Wierusza-Kowalskiego, zauważa "uzupełnienie późniejsze brzegu obrazka".
W środowisku monachijskim podobne, niewielkie obrazy malowane na deseczkach o specyficznym kształcie pióra były bardzo popularne. Często też łączono razem - kilka "piór" malowanych przez różnych artystów - tworzyło oryginalny dekoracyjny "wachlarz". Na takich deseczkach-piórach Wierusz-Kowalski malował niejednokrotnie, znane są także podobne prace innych polskich artystów, m.in. Władysława Czachórskiego.
W wypadku naszego obrazu zrezygnowano jednak z tej formy, nadając kompozycji kształt prostokąta i umiejętnie, z wielkim wyczuciem koloru, domalowując pejzaż w tle. Sanna wyróżnia się specyficznym światłem zimowego zmierzchu, z zanikającą już ciepłą poświatą zachodzącego słońca i głębokimi cieniami na błękitniejących śniegach. Podobne efekty luministyczne, stosowane po mistrzowsku i z upodobaniem, pełniły ważną rolę w obrazach Wierusza-Kowalskiego, w których - wedle słów krytyka - "prawda oświetlenia jest zadziwiająco naturalną".
olej, deska (podłoże niejednolite)
całość: 22,6 x 13 cm
podpisany l.d.: A. Wierusz-Kowalski na domalowanej części pejzażu
Podłoże obrazu nie jest jednolite: w nieznanym czasie połączono w całość dwie deseczki, wstawiając mniejszą o kształcie pióra (22,4 x 11 cm) w większą, prostokątną (22,6 x 13 cm). Lico ujednolicono poprzez uzupełnienie pejzażowego tła.
Na odwrocie karta maszynopisu z orzeczeniem dra. Kazimierza Buczkowskiego wystawionym w Krakowie dnia 30 lipca 1953 r. Autor, potwierdzając autorstwo Alfreda Wierusza-Kowalskiego, zauważa "uzupełnienie późniejsze brzegu obrazka".
W środowisku monachijskim podobne, niewielkie obrazy malowane na deseczkach o specyficznym kształcie pióra były bardzo popularne. Często też łączono razem - kilka "piór" malowanych przez różnych artystów - tworzyło oryginalny dekoracyjny "wachlarz". Na takich deseczkach-piórach Wierusz-Kowalski malował niejednokrotnie, znane są także podobne prace innych polskich artystów, m.in. Władysława Czachórskiego.
W wypadku naszego obrazu zrezygnowano jednak z tej formy, nadając kompozycji kształt prostokąta i umiejętnie, z wielkim wyczuciem koloru, domalowując pejzaż w tle. Sanna wyróżnia się specyficznym światłem zimowego zmierzchu, z zanikającą już ciepłą poświatą zachodzącego słońca i głębokimi cieniami na błękitniejących śniegach. Podobne efekty luministyczne, stosowane po mistrzowsku i z upodobaniem, pełniły ważną rolę w obrazach Wierusza-Kowalskiego, w których - wedle słów krytyka - "prawda oświetlenia jest zadziwiająco naturalną".