Zbigniew Makowski jeden z największych polskich artystów odszedł od nas w sierpniu 2019 r.
Przyjaciel artysty Mariusz Hermansdorfer tak pisał o jego twórczości: „Obrazy i rysunki Makowskiego są jakby syntezą wielu technik i stylów - tych najbardziej współczesnych i tych, które należą już do zapomnianej często tradycji. Przypominająca starych mistrzów precyzja ich wykonania niweluje różnice między metodą pointylistyczną a graficznymi konturami form, pozwala połączyć w jedną kompozycję kilka rodzajów perspektyw - rzeczywistą i odwróconą, linearną i malarską, uzasadnia patynowanie nowych przecież prac tak, aby zyskały one aspekt rzeczy powstałych przed laty. [...] Nikt już dzisiaj nie stosuje tych pracochłonnych, alchemicznych niemal zabiegów, nikt nie buduje na jednym tonie kolorystycznym tak bogatych i różnorodnych układów, ale także nikt inny nie podjął równie twórczej próby połączenia historii z dniem dzisiejszym, czasów mitycznych
z epoką, która nadchodzi. Najważniejszą rzeczą w całej działalności Zbigniewa Makowskiego jest bowiem to, że tworzy on język, którym przekazuje prawdy uniwersalne, ważne szczególnie teraz, gdy w nerwowym biegu ku przyszłości zbyt obojętnie mijamy przeszłość”. (Mariusz Hermansdorfer [wstęp w:] Zbigniew Makowski, Błękitna wystawa, Galeria Sztuki Współczesnej Zachęta [kat. wyst.], Warszawa, 1995)
tusz, gwasz/papier, 56,5 x 75,5 cm
sygnowany tuszem w tekście: Stanisław Makowski, 4.V.2006r. | dedykacja
Zbigniew Makowski jeden z największych polskich artystów odszedł od nas w sierpniu 2019 r.
Przyjaciel artysty Mariusz Hermansdorfer tak pisał o jego twórczości: „Obrazy i rysunki Makowskiego są jakby syntezą wielu technik i stylów - tych najbardziej współczesnych i tych, które należą już do zapomnianej często tradycji. Przypominająca starych mistrzów precyzja ich wykonania niweluje różnice między metodą pointylistyczną a graficznymi konturami form, pozwala połączyć w jedną kompozycję kilka rodzajów perspektyw - rzeczywistą i odwróconą, linearną i malarską, uzasadnia patynowanie nowych przecież prac tak, aby zyskały one aspekt rzeczy powstałych przed laty. [...] Nikt już dzisiaj nie stosuje tych pracochłonnych, alchemicznych niemal zabiegów, nikt nie buduje na jednym tonie kolorystycznym tak bogatych i różnorodnych układów, ale także nikt inny nie podjął równie twórczej próby połączenia historii z dniem dzisiejszym, czasów mitycznych
z epoką, która nadchodzi. Najważniejszą rzeczą w całej działalności Zbigniewa Makowskiego jest bowiem to, że tworzy on język, którym przekazuje prawdy uniwersalne, ważne szczególnie teraz, gdy w nerwowym biegu ku przyszłości zbyt obojętnie mijamy przeszłość”. (Mariusz Hermansdorfer [wstęp w:] Zbigniew Makowski, Błękitna wystawa, Galeria Sztuki Współczesnej Zachęta [kat. wyst.], Warszawa, 1995)