Szkicowy portret dziewczynki w wieku ok. 8 lat, nakreślony subtelnym, delikatnie roztartym, ołówkowym konturem, pomimo minimalizmu środków jest skończony. Nie ma tu ani jednej zbytecznej kreski czy cieniowania. Władysława Jaworska w monografii artysty wspomina o poważnym i pełnym szacunku stosunku malarza do kilkuletnich modeli: "Na tle różnorakich motywów, podejmowanych przez Makowskiego (...), najbogatszym i najbardziej godnym uwagi wydaje się ciąg portretowy studiów dzieci". W innym miejscu czytamy: "(...) w miarę upływu lat możemy śledzić jak gdyby wzrastającą sympatię do małego modela, coraz żywsze zainteresowanie jego życiem i psychiką (...)". Przedwojenny krytyk sztuki, kustosz Muzeum Warszawy Antoni Wieczorkiewicz uważał, iż "patrząc na dziecko, stara się on [Makowski] i na świat patrzeć oczami dziecka, oczami rozszerzonymi ciekawością świata i bogactwem dziecięcej wyobraźni." W ekspertyzie prof. Jaworska zaznacza, iż "artysta traktował je [rysunki głów dzieci] często jako dokładny »przekalkowywany « szkic do późniejszych portretów olejnych. Największa ilość podobnych rysunków znajduje się w Muzeum Narodowym w Warszawie. (Por. katalog wystawy Makowskiego w Muzeum Narodowego w Warszawie, 1960, cz. II)".
Lit.: W. Jaworska, Tadeusz Makowski, Wyd. Ryszard Kluszczyński, Kraków 1999, s. 15.;
A. Wieczorkiewicz, Obrazy Tadeusza Makowskiego w Warszawie, "Polska Zbrojna" 28 X 1936.

40
Tadeusz MAKOWSKI (1882 Oświęcim -1932 Paryż)

Głowa dziewczynki, ok. 1927

Ołówek zacierany na papierze;
wym.: 31 x 22 cm;
sygn. na odwrocie: Tade M/ak/ow/sk/i.
Szkic do obrazu "Dziewczynka w kapeluszu".
Dołączona ekspertyza prof. Władysławy Jaworskiej z 1995 roku.

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Szkicowy portret dziewczynki w wieku ok. 8 lat, nakreślony subtelnym, delikatnie roztartym, ołówkowym konturem, pomimo minimalizmu środków jest skończony. Nie ma tu ani jednej zbytecznej kreski czy cieniowania. Władysława Jaworska w monografii artysty wspomina o poważnym i pełnym szacunku stosunku malarza do kilkuletnich modeli: "Na tle różnorakich motywów, podejmowanych przez Makowskiego (...), najbogatszym i najbardziej godnym uwagi wydaje się ciąg portretowy studiów dzieci". W innym miejscu czytamy: "(...) w miarę upływu lat możemy śledzić jak gdyby wzrastającą sympatię do małego modela, coraz żywsze zainteresowanie jego życiem i psychiką (...)". Przedwojenny krytyk sztuki, kustosz Muzeum Warszawy Antoni Wieczorkiewicz uważał, iż "patrząc na dziecko, stara się on [Makowski] i na świat patrzeć oczami dziecka, oczami rozszerzonymi ciekawością świata i bogactwem dziecięcej wyobraźni." W ekspertyzie prof. Jaworska zaznacza, iż "artysta traktował je [rysunki głów dzieci] często jako dokładny »przekalkowywany « szkic do późniejszych portretów olejnych. Największa ilość podobnych rysunków znajduje się w Muzeum Narodowym w Warszawie. (Por. katalog wystawy Makowskiego w Muzeum Narodowego w Warszawie, 1960, cz. II)".
Lit.: W. Jaworska, Tadeusz Makowski, Wyd. Ryszard Kluszczyński, Kraków 1999, s. 15.;
A. Wieczorkiewicz, Obrazy Tadeusza Makowskiego w Warszawie, "Polska Zbrojna" 28 X 1936.