Kompozycja jest reminiscencją pobytu na plenerze w Nowej Hucie w czerwcu 1953 r. Obraz namalowany został w styczniu 1954 z przeznaczeniem na IV Ogólnopolską Wystawę Plastyki. Była to ostatnia z serii wielkich, państwowych socrealistycznych wystaw sztuki oficjalnej a odbyła się Muzeum Narodowym. Za prezentowany obraz otrzymał zresztą Wróblewski na tej wystawie wyróżnienie.
Doktryna socrealistyczna, której Wróblewski starał się podporządkowywać, coraz bardziej uwierała już wówczas artystów. Pojawiały się głosy przeciw schematyzmowi z sztuce i nieśmiałe zwiastuny zbliżającej się
odwilży.
Obraz, na pierwszy rzut oka ściśle odpowiadający nakazom sztuki socrealistycznej, zmiękczony jest jednak nieformalnym, intymnym nastrojem i prywatną tematyką. Na pierwszym planie widzimy portret żony artysty,
Teresy, oraz szwagra, Waleriana Reutta. W tym czasie artysta zakłada rodzinę i rodzi mu się syn, Andrzej.
Stąd też więcej osobistych, prywatnych tematów w malarstwie i szkicach.
Wystawiany: Andrzej Wróblewski. Retrospektywa, katalog wystawy, red. Z. Gołubiew, Galeria Sztuki Współczesnej Zachęta (Warszawa 1995, kurator: H. Wróblewska), Muzeum Narodowe w Krakowie 1996, kurator: Z. Gołubiew), Warszawa1998, poz. kat. 117, s. 108 (zdjęcie).
Tam też pełna bibliografia i spis wystaw.
olej, płótno, 140 x 198 cm;
sygnowany w prawym dolnym rogu: AW (monogram wiązany),
na odwrocie numer inwentarzowy: 195212 MNW
Obraz pochodzi z kolekcji rodziny artysty. W 1968 r. został zdeponowany przez Krystynę Wróblewską, matkę artysty, w Muzeum Narodowym w Warszawie (nr dep. 195212).
Kompozycja jest reminiscencją pobytu na plenerze w Nowej Hucie w czerwcu 1953 r. Obraz namalowany został w styczniu 1954 z przeznaczeniem na IV Ogólnopolską Wystawę Plastyki. Była to ostatnia z serii wielkich, państwowych socrealistycznych wystaw sztuki oficjalnej a odbyła się Muzeum Narodowym. Za prezentowany obraz otrzymał zresztą Wróblewski na tej wystawie wyróżnienie.
Doktryna socrealistyczna, której Wróblewski starał się podporządkowywać, coraz bardziej uwierała już wówczas artystów. Pojawiały się głosy przeciw schematyzmowi z sztuce i nieśmiałe zwiastuny zbliżającej się
odwilży.
Obraz, na pierwszy rzut oka ściśle odpowiadający nakazom sztuki socrealistycznej, zmiękczony jest jednak nieformalnym, intymnym nastrojem i prywatną tematyką. Na pierwszym planie widzimy portret żony artysty,
Teresy, oraz szwagra, Waleriana Reutta. W tym czasie artysta zakłada rodzinę i rodzi mu się syn, Andrzej.
Stąd też więcej osobistych, prywatnych tematów w malarstwie i szkicach.
Wystawiany: Andrzej Wróblewski. Retrospektywa, katalog wystawy, red. Z. Gołubiew, Galeria Sztuki Współczesnej Zachęta (Warszawa 1995, kurator: H. Wróblewska), Muzeum Narodowe w Krakowie 1996, kurator: Z. Gołubiew), Warszawa1998, poz. kat. 117, s. 108 (zdjęcie).
Tam też pełna bibliografia i spis wystaw.