Całopostaciowa figura Ewy powstała w 1906 roku, pierwotnie w gipsie (obecnie znajduje się w Państwowych Zbiorach Sztuki na Wawelu), następnie została wykonana w drewnie (Ewa I); istnieje też późniejszy wariant odlany w cemencie (Ewa II). Popiersie Ewy artysta wykonał w gipsie prawdopodobnie jako jeden z wariantów lub szkiców do rzeźby. Gips będący matrycą do odlewów w brązie różnił się szczegółami od gipsu „wawelskiego“, co można stwierdzić na podstawie fotografii, bowiem nie zachował się lub nie został odnaleziony. Odlewy z tego nieznanego gipsu w nakładzie 10 egz., numerowane na odwrocie liczbami rzymskimi, są od ok. 10 lat obecne na polskim rynku dzieł sztuki w wersjach różniących się kolorami patyny.
Zarówno całopostaciowa Ewa, jak jej wersja ograniczona do popiersia, są chrakterystyczne dla etapu twórczości Dunikowskiego określanego - za Eligiuszem Niewiadomskim, który pierwszy użył tego określenia - jako „sztuka niedoli“, w którym symbolizm łączył się z silnymi akcentami egzystancjalnymi. Jak pisze monografistka artysty:
Młody Dunikowski stworzył własną galerię postaci i typów kobiecych, niekiedy odpowiadających popularnemu wówczas nurtowi mizoginizmu, lecz przede wszystkim bliskich pojęciu „sztuki niedoli“. Pokazywał kobiety uwikłane w różne, także tragiczne okoliczności, przygniecione ciężarem egzystencji, oczekujące rozwiązania, czasem umierające. [...] Rzeźbiarz zdefiniował w nich swoisty typ fizyczności „feminy“, ukazując niepiękne, pospolite, zdeformowane ciała (chociaż często przesycone duchową aurą) i łyse czaszki pozbawione „fetyszu“ bujnych włosów, których brak odziera te istoty z atrybutu kobiecości tak bardzo fascynującego mężczyzn. W owych rzeźbach [...] odcisnął się ślad mizoginizmu spod znaku Przybyszewskiego (pojętego jako nieszczęsne skutki namiętności), przełamywanego jednak nutą zrozumienia i współczucia.
Aleksandra Melbechowska-Luty, Kreator. Rzeźbiarskie dzieło Xawerego Dunikowskiego, wyd. Neriton, Warszawa 2012, s. 69-71
brąz
59 x 51,5 x 27 cm
na odwr. l.d. nakład: V/10
(odlew współczesny)
Całopostaciowa figura Ewy powstała w 1906 roku, pierwotnie w gipsie (obecnie znajduje się w Państwowych Zbiorach Sztuki na Wawelu), następnie została wykonana w drewnie (Ewa I); istnieje też późniejszy wariant odlany w cemencie (Ewa II). Popiersie Ewy artysta wykonał w gipsie prawdopodobnie jako jeden z wariantów lub szkiców do rzeźby. Gips będący matrycą do odlewów w brązie różnił się szczegółami od gipsu „wawelskiego“, co można stwierdzić na podstawie fotografii, bowiem nie zachował się lub nie został odnaleziony. Odlewy z tego nieznanego gipsu w nakładzie 10 egz., numerowane na odwrocie liczbami rzymskimi, są od ok. 10 lat obecne na polskim rynku dzieł sztuki w wersjach różniących się kolorami patyny.
Zarówno całopostaciowa Ewa, jak jej wersja ograniczona do popiersia, są chrakterystyczne dla etapu twórczości Dunikowskiego określanego - za Eligiuszem Niewiadomskim, który pierwszy użył tego określenia - jako „sztuka niedoli“, w którym symbolizm łączył się z silnymi akcentami egzystancjalnymi. Jak pisze monografistka artysty:
Młody Dunikowski stworzył własną galerię postaci i typów kobiecych, niekiedy odpowiadających popularnemu wówczas nurtowi mizoginizmu, lecz przede wszystkim bliskich pojęciu „sztuki niedoli“. Pokazywał kobiety uwikłane w różne, także tragiczne okoliczności, przygniecione ciężarem egzystencji, oczekujące rozwiązania, czasem umierające. [...] Rzeźbiarz zdefiniował w nich swoisty typ fizyczności „feminy“, ukazując niepiękne, pospolite, zdeformowane ciała (chociaż często przesycone duchową aurą) i łyse czaszki pozbawione „fetyszu“ bujnych włosów, których brak odziera te istoty z atrybutu kobiecości tak bardzo fascynującego mężczyzn. W owych rzeźbach [...] odcisnął się ślad mizoginizmu spod znaku Przybyszewskiego (pojętego jako nieszczęsne skutki namiętności), przełamywanego jednak nutą zrozumienia i współczucia.
Aleksandra Melbechowska-Luty, Kreator. Rzeźbiarskie dzieło Xawerego Dunikowskiego, wyd. Neriton, Warszawa 2012, s. 69-71